Ostatni taniec na Euro #3: Lider kadry i spore grono bramkarzy

W trzeciej odsłonie cyklu, który skupia się na piłkarzach mogących zaliczyć swoje ostatnie mistrzostwa Europy, przechodzimy do grupy C, w której poszukamy zawodników kwalifikujących się do naszej kategorii. Czy znajdziemy piłkarzy będących u schyłku swoich karier?

Stan wszystkich statystyk przypada na 1 czerwca 2021 roku. Liczby występów i bramek mogą ulec zmianie ze względu na mecze towarzyskie

Austria, Holandia, Macedonia Północna i Ukraina – tak prezentuje się rywalizacja w grupie C. Na papierze wyraźnym faworytem do awansu z pierwszego miejsca jest oczywiście Holandia. Trzeba jednak wziąć pod uwagę potencjał austriackich zawodników i ukraińskich piłkarzy. Obie kadry z pewnością powalczą o fazę pucharową.

Sporo niewiadomych

Najpierw skupimy się na reprezentacji Austrii, gdzie mamy sporo niewiadomych w kontekście przyszłości kadry. Selekcjoner Franco Foda przedstawił już 26-osobowy skład na Euro 2020. W tym gronie jest m.in. Pavao Pervan, który najprawdopodobniej zaliczy ostatnie mistrzostwa Europy.

33-latek zadebiutował w kadrze bardzo późno. Wystarczy powiedzieć, że ta sytuacja miała miejsce w 2019 roku podczas towarzyskiego starcia z Łotwą. Od tej pory Pervan rozegrał łącznie siedem spotkań, strzegąc dostępu do bramki m.in. w trakcie meczów Ligi Narodów. Rolę „jedynki” w spotkaniach eliminacyjnych pełnił jednak Alexander Schlager z LASK. Trudno przewidzieć, jakie plany w kontekście bramki ma Franco Foda.

Można być wręcz przekonanym, iż na ostanie Euro jedzie Andreas Ulmer. 35-letni lewy obrońca zadebiutował w reprezentacji podczas towarzyskiego starcia ze Szwecją w 2009 roku. Od tego momentu, Ulmer rozegrał łącznie 23 mecze. Wielokrotnie gracz Salzburga był pomijany przy powołaniach.

Ulmer wywalczył sobie pewną pozycję w kadrze pod koniec 2017 roku. Od tego momentu defensor jest ważnym ogniwem. Można przypuszczać, że 35-latek wybiegnie na murawę w trakcie przynajmniej jednego z trzech grupowych pojedynków.

Po prawej stronie obrony reprezentacji Austrii również mamy zawodnika, który zapewne zaliczy swój ostatni występ na wielkiej imprezie. To Christopher Trimmel, gracz Unionu Berlin. 34-latek zadebiutował w kadrze podczas towarzyskiego starcia z Kamerunem, które miało miejsce 12 sierpnia 2009 roku. Od tego momentu, Trimmel zaliczył raptem jedenaście spotkań dla Austrii. Większość meczów przypada na ostatnie potyczki kadry. Defensor wystąpił m.in. w meczach eliminacyjnych do Euro 2020.

Środek pola i gwiazda reprezentacji

W środku pola reprezentacja Austrii ma dwóch doświadczonych zawodników. To Julian Baumgartlinger oraz Stefan Ilsanker. Pierwszy z nich może pochwalić się 82 występami w kadrze. Drugi natomiast zaliczył okrągłą liczbę 50 meczów. Baumgartlinger skończył w tym roku 33 lata. Można zatem wyobrazić sobie scenariusz, w którym gracz Bayeru Leverkusen nie znajduje się w kadrze na Euro w Niemczech. Z kolei Ilsanker ma na karku 32 lata. Tutaj również występ na kolejnych mistrzostwach Europy stoi pod pewnym znakiem zapytania.

Powołanie na najbliższą imprezę otrzymał Marko Arnautovic, który należy do grona najbardziej rozpoznawalnych zawodników z Austrii. Przyszłość 32-latka na ten moment jest wielką niewiadomą. Aktualnie doświadczony napastnik reprezentuje barwy chińskiej ekipy Shanghai Post. W mediach przewija się temat powrotu Arnautovicia do Europy, a spore zainteresowanie wykazują włoskie zespoły.

Jeśli jednak Arnautovic dalej będzie przebywać w Chinach, to można wyobrazić sobie scenariusz, w którym Marko nie pojawi się na Euro 2024. Do tego naturalnie dochodzi wiek snajpera. Podczas turnieju w Niemczech, Arnautovic będzie miał 35 lat.

Bramka kipi doświadczeniem

Przechodzimy do reprezentacji Holandii. Tutaj przede wszystkim rzuca się w oczy obsada bramki. Jak już powtarzaliśmy wielokrotnie, długość karier golkiperów rządzi się swoimi prawami. Trudno jednak przejść obojętnie obok sytuacji z bramkarzami w Holandii.

Z kadrą już wkrótce pożegna się Maarten Stekelenburg, który dość niespodziewanie wskoczył do wyjściowego składu Ajaksu ze względu na zawieszenie Onany. 38-latek do tej pory rozegrał 58 spotkań w reprezentacji Holandii, debiutując w 2004 roku podczas towarzyskiego starcia z Liechtensteinem. Ostatni występ w kadrze zanotował w 2016 roku.

Rolę pierwszego bramkarza w meczach eliminacyjnych do mistrzostw świata pełnił Tim Krul, który zastępował kontuzjowanego Cillessena. Krul ma na swoim koncie czternaście występów dla „Oranje”, a debiut 33-latka przypada na mecz towarzyski z Brazylią. Na pewno wielu kibiców kojarzy sytuację z mistrzostw świata w Brazylii, kiedy to Louis van Gaal zdecydował się na zmianę golkipera tuż przed rzutami karnymi. Krul został bohaterem, broniąc dwie jedenastki.

Przez lata niekwestionowaną jedynką w kadrze był Jasper Cillessen, który rozegrał 60 spotkań w reprezentacji. Piłkarz Valencii zadebiutował w trakcie towarzyskiej potyczki z Indonezją. Praktycznie od 2013 roku, Cillessen jest głównym golkiperem. 32-latek opuścił ostatnie mecze ze względu na kontuzję.

Trudno powiedzieć, jak potoczą się losy bramkarzy holenderskiej kadry. Można wyobrazić sobie scenariusz, w którym Cillessen i Krul pojadą na Euro 2024. Nie będzie jednak wielkim zaskoczeniem, jeśli bramka „Oranje” przejdzie wielką zmianę i żaden z powyższej trójki nie znajdzie się w kadrze.

Wielki lider

Dla Macedonii Północnej Euro 2020 będzie wyjątkową imprezą. Po raz pierwszy zobaczymy tę ekipę podczas mistrzostw Europy. Jest to zatem idealny moment, by niezwykle doświadczony kapitan kadry – Goran Pandev zwieńczył swoją karierę w reprezentacji.

Już wkrótce Goran Pandev będzie świętować dwudziestolecie w kadrze. 37-latek zadebiutował 6 czerwca 2001 roku podczas towarzyskiego starcia z Turcją. Od tego momentu, Pandev zaliczył 114 występów, strzelając 36 goli. Po raz pierwszy opaskę kapitana Goran Pandev ubrał w trakcie towarzyskiej potyczki z Maltą. W tej roli snajper Genoi wystąpił łącznie 45 razy.

Z kadrą już wkrótce pożegna się także Krste Velkoski. 33-latek otrzymał powołanie na Euro 2020, co jest pewnym zaskoczeniem, gdyż gracz FK Sarajewo przez lata kariery rozegrał raptem 11 spotkań dla reprezentacji. Velkoski zanotował debiut w 2014 roku podczas starcia z Hiszpanią, które było rozgrywane w ramach eliminacji do mistrzostw Europy.

Wschodni sąsiedzi

Czas na naszych wschodnich sąsiadów, czyli reprezentację Ukrainy. Tutaj powoli szykuje się wielki koniec kariery Andriya Pyatova, który może pochwalić się 96 występami w reprezentacji. Golkiper Szachtara zadebiutował w 2007 roku w trakcie towarzyskiego meczu z Uzbekistanem. Co ciekawe, Pyatov ubrał opaskę kapitana po raz pierwszy podczas meczu z Polską w 2013 roku. Tę funkcję pełnił łącznie dwudziestokrotnie.

Niewykluczone, że swoje pierwsze i jednocześnie ostatnie mistrzostwa Europy zaliczyli Marlos, który w reprezentacji Ukrainy zadebiutował w 2017 roku, gdy kadra rywalizowała z Kosowem w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Do tej pory gracz Szachtara zanotował 23 występy, w których udało mu się strzelić łącznie jednego gola.


Trzecią odsłonę cyklu bez wątpienia zdominowali bramkarze. Czy prawidłowo rozszyfrowaliśmy przyszłość poszczególnych golkiperów? Dowiemy się dopiero za trzy lata.