Paco Jemez wraca do La Liga!

Paco Jemez (fot. Twitter Las Palmas)

Łysy trener ma prawdopodobnie najlepszy PR wśród szkoleniowców bez większych sukcesów. Nie wygrał nic, nie poprowadził do żadnego spektakularnego wyniku swoje poprzednie kluby, a mimo to powrót Paco wywołuje w Hiszpanii bardzo duże emocje – na ogół pozytywne. Czy będzie lepiej? W Las Palmas, do którego trafił, gorzej już być nie może, ale jedno wiadomo – na pewno będzie weselej…

Paco Jemez wraca do Las Palmas, bo już prowadził kanaryjski klub przez niemal rok (rozpoczął w kwietniu 2010 i skończył w lutym 2011), jednak na swoją rozpoznawalność zapracował głównie w Rayo Vallecano. Bezkompromisowy styl drużyny, która grała bardzo efektowną, ale kompletnie nieefektywną piłkę. Jeśli kibice chcieli obejrzeć dobry mecz drużyny z dołu tabeli, to wiedzieli, że wybór „Błyskawic” będzie najlepszym z możliwych. Groźny atak, który wypromował kilku zawodników – m.in. Diego Coste – oraz obrona, gdzie działy się cuda trudne do opisania.

Jemez to także choleryk i raptus jakich mało. Przy linii żywy niczym Pep Guardiola, a gdyby skauci mieli wystawiać oceny, to „10” na pewno znalazłoby się w rubryce „proces decyzyjny”. Podczas gdy większość trenerów czeka przynajmniej do przerwy, tak u Paco Jemeza nie było żadnej świętości. 14 kwietnia 2013 roku Rayo przegrywa 0:2 po kwadransie z Realem Sociedad, a obie akcje poszły prawą stroną madryckiej drużyny. Dokładnie dwie minuty później boisko opuszczają Tito i Lass Bangoura, odpowiednio prawy obrońca i prawy pomocnik! Nie było jakichkolwiek sentymentów, tylko działanie.

W Rayo nie było pieniędzy, nie było infrastruktury, więc mógł się bronić, ale dalej miał trochę lepsze warunki i już nie było tak różowo. Z Granadą długo nie popracował – trzy miesiące – aż przeniósł się do Meksyku. W stołecznym Cruz Azul spędził rok, ale również cudów nie było i w ten sposób dopisał drugi nieudany przystanek do trenerskiego CV. Teraz był rozpatrywany również jako kandydat na szkoleniowca Alaves, ale obiecał rodzinie, że spędzi z nią czas do świąt i słowa dotrzymał. Pracę na Wyspach Kanaryjskich rozpocznie 27 grudnia.

Najbliższymi współpracownikami Jemeza będą: Juan Luna Eslava – drugi trener, Julio Luis Muñoz Saldaña – trener przygotowania fizycznego i Jorge Ramírez Fernández – trener bramkarzy.

Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400 zł