Od lipca ubiegłego roku Paco Jemez pozostaje bez pracy w kontekście ławki trenerskiej. Hiszpański szkoleniowiec prowadził ekipę Rayo Vallecano, która rywalizuje w LaLiga 2. Wolny czas 50-latek poświęca swojej pasji, jaką jest golf. Podczas jednego z ostatnich pobytów na polu golfowym, Paco Jemez był świadkiem bardzo niebezpiecznej sytuacji. Jeden z uczestników dostał zawału serca. Dzięki szybkiej interwencji trenera udało się uratować mężczyznę.
W trakcie swojej trenerskiej kariery Paco Jemez prowadził sporo hiszpańskich klubów, będąc m.in. szkoleniowcem Cordoba CF, Las Palmas czy Granada. Najdłużej 50-latek przebywał w Rayo Vallecano, dwukrotnie obejmując funkcję trenera tego klubu. Z zespołem rywalizującym w LaLiga 2, Paco Jemez pożegnał się w lipcu ubiegłego roku.
Bohaterska postawa
Aktualnie 50-latke pozostaje bez klubu, więc może poświęcić się swojej pasji, jaką jest golf. Jemez w miniony poniedziałek przebywał w club de Golf de la Coruna, gdzie był świadkiem bardzo niebezpiecznej sytuacji. Jeden z uczestników pola golfowego dostał zawału serca. Hiszpan szybko ruszył, by udzielić pierwszej pomocy do momentu przyjazdu karetki. Ostatecznie udało się uratować życie mężczyzny.
W takich słowach całą sytuację skomentował sam Paco Jemez – Pobiegliśmy zobaczyć, co się dzieje. Spostrzegłem mężczyznę, który się nie ruszał. Był bardzo blady. Pierwsza myśl, jaka wpadła mi do głowy, to sprawdzenie, czy ma puls. Zobaczyłem, że nie oddycha, dlatego zacząłem wykonywać masaż serca. Cała sytuacje jest nieporównywalna z niczym innym, czego doświadczyłem w przeszłości.
