Chyba niewielu kibiców będzie podważać opinie, iż Jan Oblak to aktualnie jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. Gracza Atletico śmiało możemy określić jako TOP3 golkiperów. Potwierdzają to również statystyki. Od momentu, gdy Słoweniec jest w Atletico, żaden inny bramkarz nie może pochwalić się lepszym wynikiem w kontekście obronionych strzałów.
Oblak został niewątpliwym bohaterem „Los Rojiblancos” w trakcie rewanżu z Liverpoolem. Co prawda Marcos Llorente zdobył w tym meczu dwa gole, decydując tym samym o losach awansu. Bez świetnej dyspozycji Oblaka, gracze Atletico zapewne nie dotrwaliby nawet do dogrywki. 27-latek w trakcie spotkania niejednokrotnie ratował swój zespół przed utratą gola, popisując się świetnymi interwencjami.
Do bardzo ciekawej statystki w kontekście bramkarza Atletico Madryt dotarł Nouman na Twitterze. Od momentu, gdy Oblak dołączył do madryckiej ekipy, Słoweniec zmierzył się z 537 strzałami na bramkę, zatrzymując 431 uderzeń. Tym samym skuteczność interwencji od 6 lat utrzymuje się u 27-latka na poziomie 80,2%. Żaden inny bramkarz nie może od 2014 roku pochwalić się lepszym wynikiem.
Nic dziwnego, że Jan Oblak wzbudza zainteresowanie innych europejskich zespołów. Według mediów, bramkarza w swojej drużynie chętnie widziałaby Chelsea. Pytanie, czy Słoweniec chciałby opuścić Atletico. 27-latek rzekomo nie był zachwycony z poczynań klubu na rynku w trakcie letniego okna. Oblak liczył, że ekipa z Madrytu po utratach m.in. Griezmanna czy Godina wzmocni się wielkimi nazwiskami. Na ten moment z otoczenia bramkarza nie dochodzą jednak sugestie na temat niezadowolenia piłkarza z pobytu w Atletico.