W najbliższych tygodniach Papu Gomez najprawdopodobniej opuści ekipę z Bergamo. Argentyński piłkarz popadł w konflikt z trenerem Atalanty, dlatego jego dalszy pobyt w klubie wydaje się wręcz niemożliwy. Patrząc na poczynania 32-latka we Włoszech, Gomez z pewnością chciałby zasilić jeden z klubów Serie A. W szczególności, że czołowe zespoły wykazują zainteresowanie. Problem w tym, że Atalanta nie zamierza sprzedawać piłkarza do ligowego rywala.
Przez wiele sezonów Papu Gomez był kluczowym zawodnikiem Atalanty. W każdej z pięciu ostatnich kampanii, 32-latek miał udział przy minimum piętnastu ligowych golach swojej drużyny. W obecnych rozgrywkach Gomez wystąpił w 10 spotkaniach, strzelając 4 gole oraz zaliczając 2 asysty.
Argentyńczyk najprawdopodobniej nie poprawi swoich statystyk, gdyż od połowy grudnia nie pojawił się na murawie i nic nie wskazuje na to, by sytuacja uległa zmianie. Według doniesień mediów, Gomez popadł w poważny konflikt ze szkoleniowcem Atalanty, dlatego jedynym wyjściem z całej sytuacji jest transfer piłkarza.
Nie we Włoszech
Mając na uwadze świetne występy Gomeza w Serie A, a także obecną sytuacją w klubie, dla wielu czołowych włoskich ekip Papu byłby genialnym wzmocnieniem za rozsądne pieniądze. Argentyńczyka łączy się z topowymi zespołami – Juventusem oraz Interem. Wygląda na to, że Gomez nie będzie miał szansy trafić do jednego z tych klubów.
Jak twierdzi bowiem Sky Sport Italia, Atalanta nie sprzeda 32-latka do bezpośredniego rywala w Serie A. Poziom gry Gomeza również wyklucza zespoły z dolnej części tabeli. Oznacza to, iż Papu musi sobie poszukać zespołu w innej topowej lidze. 32-latek chce zostać w Europie, dlatego można przypuszczać, że możliwymi kierunkami są Anglia, Niemcy czy Hiszpania.