Paul Merson dobitnie o różnicach między Kloppem i Guardiolą. „Wyjaśnił” Hiszpana?

Rynek trenerski być może nie jest aż tak obfity jak ten z zawodnikami i trudno o sytuację, w której można przebierać na pewno i prawo. Bardzo trudno wdrapać się w nim na sam szczyt i bardzo łatwo z niego spaść. Ostatnio przekonał się o tym choćby Carlo Ancelotti, który po Realu i Bayernie wylądował w Evertonie. Komu przypada zatem zaszczytny tytuł tego „naj”?

W ostatnim sezonie/dwóch większość osób jest pod tym względem wyjątkowo zgodna. Za najlepszych menedżerów na świecie uznaje się Pepa Guardiolę i Juergena Kloppa, którzy kilka miesięcy temu toczyli fascynujący bój o tytuł mistrza Anglii. Nie sposób nie przyznać klasy i geniuszu im obu, jednak mimo tego wciąż trwa polemika, który z nich jest numerem jeden.

Swoje zdanie na ten temat postanowił wyrazić Paul Merson, legenda Arsenalu, a obecnie ekspert telewizyjny. Kogo z tej dwójki docenia bardziej?

– Klopp jest najlepszy. Mógłby objąć Rotherham, przejść z nim przez kilka poziomów i uczynić klubem Premier League, jeśli dostałby czas. Guardiola tego nie ma. By jego system funkcjonował, potrzebuje zawodników za 80-90 milionów funtów. Klopp nie – stwierdził 51-latek.

Czy jest to prawdą, czy nie, mogłaby zweryfikować tylko rzeczywistość, więc mamy marne szanse, by kiedykolwiek się o tym przekonać. Paul Merson trafił w czuły punkt, czyli wydawanie przez Manchester City ogromnych pieniędzy. Wiele osób uważa podobnie. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że Guardioli trenującemu Barcelonę B zdarzyło się ograć pierwszy zespół Franka Rijkaarda oraz to, w jaki sposób rozwinął wielu zawodników, umniejszanie mu może wydawać się płytkie. A wy, co sądzicie?

Komentarze

komentarzy