Pełna przemowa Cristiano Ronaldo po finale Euro 2016

ronaldo-for-facebook-1-1170x658Kiedy przemawiał, reszta milczała. Gdy postawił kropkę, jego koledzy wiwatowali i wrócili do świętowania. Kilka minut wcześniej zostali mistrzami Europy. Cristiano Ronaldo był niezwykle szczęśliwy, co wielokrotnie w swojej wypowiedzi podkreślał, ale gdy wypowiadał kolejne zdania, radości towarzyszyło skupienie.

Wczoraj portugalska federacja piłkarska za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazała światu zachowanie Ronaldo po zwycięstwie na Euro. Cristiano dziękuje trenerom, kolegom, członkom sztabu. Nie pomija nikogo i trzeba przyznać, że chłop ma gadane. Słucha się go przyjemnie i wydaje się, że trafia do swojego audytorium. Zwraca uwagę na słowa, ale też na mowę niewerbalną. Jest przekonujący.

Oto pełen zapis słów kapitana Portugalii:

– Chciałbym podziękować temu człowiekowi, który tam stoi (Cristiano wskazuje na Santosa). Na pierwszym miejscu jemu. Na drugim wszystkim moim kolegom, członkom sztabu, wszystkim osobom zaangażowanym w ten sukces. Nikt nie wierzył w Portugalię, a prawda jest taka, że się udało. Nam wszystkim. Wygraliśmy to razem. Jestem bardzo szczęśliwy, to jeden z najszczęśliwszych dni mojego życia. Żadne trofea indywidualne czy Liga Mistrzów… Teraz jestem najszczęśliwszy. Płakałem już trzy czy cztery razy, mój brat Hugo musiał mnie uspokajać. Mówił „Już dość, już dość”, ale ja odpowiadałem „Hugo, nie mogę”. Mówię poważnie, z całego serca, i przysięgam na życie mojego syna, że to najszczęśliwszy dzień mojego życia. Jestem bardzo, bardzo, bardzo zadowolony. Mógłbym powtórzyć to słowo sto razy, tak bardzo jestem szczęśliwy. Tego trofeum jeszcze nie zdobyłem, a dzięki Wam – piłkarzom, technicznym i Panu, Trenerze – to się udało. Cała Pańska wiara w nas bardzo mnie poruszyła. Dziękuję lekarzom, ochroniarzom, Joaquínowi, Ricardo, Miguelowi, mojemu bratu… Mówię z głębi serca, jestem naprawdę strasznie szczęśliwy. Zasłużyliśmy na to. Zapisaliśmy się w historii Portugalii jako pierwsi.

 

Komentarze

komentarzy