Po bardzo przeciętnych tygodniach, kibice Tottenhamu mają powody do zadowolenia. Po kilku rozczarowaniach, klub wygrał mecz w Premier League oraz co najważniejsze, w końcu rozegrał spotkanie na własnym stadionie. Dobra atmosfera udzieliła się szkoleniowcowi „Kogutów”. Mauricio Pochettino jest bowiem przekonany co do końcowego finiszu zespołu.
Jeszcze na początku lutego, drużyna z Londynu była na bardzo dobrej, by zakończyć sezon w czołowej czwórce. Tottenham posiadał bowiem bezpieczną przewagę nad grupą pościgową w postaci Manchesteru United, Arsenalu oraz Chelsea. Sytuacja w ostatnich ligowych kolejkach zmieniła się diametralnie. Owszem, „Koguty” nadal są na trzecim miejscu w tabeli, jednakże ich przewaga nad czwartym Arsenalem wynosi zaledwie jeden punkt. Dodatkowo, „Kanonierzy” mają o jedno spotkanie mniej w lidze.
Pomimo napiętej sytuacji, pewność siebie nie znika z obozu londyńskiej ekipy. Mauricio Pochettino przyznał po meczu z Crystal Palace, że w drużynie panuje przekonanie odnośnie zakończenia sezonu w czołowej czwórce – Jestem przekonany, że ostatecznie zakończymy sezon w czołowej czwórce. Nie ma żadnych wątpliwości. Wierzę w swoich piłkarzy, mają moje zaufanie. Zasłużyliśmy na to, iż pracujemy naprawdę ciężko. Jest wiele okoliczności, które sprawiają, że zwyczajnie w świecie zasługujemy na grę w Lidze Mistrzów w następnym sezonie.
Zapewne argentyński szkoleniowiec ma na myśli przede wszystkim aktywność (a raczej jej brak) klubu na rynku transferowym. Tottenham w dwóch ostatnich oknach nie sprowadził żadnego piłkarza. Angielskie media informują jednak, że „Koguty” ruszą z ofensywą już za kilka miesięcy.
