Przełom w Europie – pierwszy rzut karny anulowany po analizie wideo

Błędy arbitrów wypaczające wyniki meczów to problem, z którym świat piłki zmaga się od dawna. Wraz z objęciem przewodnictwa w FIFA przez Gianniego Infantino coraz bardziej prawdopodobna stała się możliwość wprowadzenia powtórek wideo. System był i jest obecnie testowany w wielu miejscach na świecie (m.in. podczas klubowych mistrzostw świata), a pod koniec ubiegłego roku został nawet kilkukrotnie użyty. W środowy wieczór nastąpił przełom – analizę wideo pierwszy raz wykorzystano w Europie.

Rzecz miała miejsce w Pucharze Holandii – FC Utrecht podejmowało Cambuur. Goście prowadzili 2:1, kiedy to w 75. minucie arbiter podyktował „jedenastkę” dla gospodarzy za zagranie ręką w polu karnym. Arbiter prowadzący spotkanie dostał jednak podpowiedź od asystenta, że mógł się pomylić z oceną tej sytuacji. Wykorzystał więc system VAR (Video Assistant Referee) i zmienił decyzję.

Obrońca Cambuur – dwudziestoletni Omar El Baad mógł przypadkowo dotknąć piłki w okolicach barku, jednak było to spowodowane bardzo niebezpiecznym zagraniem francuskiego napastnika, Sebastiena Hallera.

Decyzja arbitra wywołała poruszenie na trybunach wśród kibiców gospodarzy, co w takiej sytuacji wydaje się zrozumiałe. Zmieniony werdykt był jednak całkowicie słuszny, dzięki czemu nikt nie może mówić o złym sędziowaniu i wypaczeniu wyniku spotkania. Utrecht zdołał wyrównać – całkowicie prawidłowo – dopiero w 89. minucie, doprowadzając ostatecznie do rzutów karnych, w których lepsi okazali się goście (6:7).

Takie zastosowanie powtórek póki co uwypukla same plusy: zdobywając bramkę z naciąganego rzutu karnego, Utrecht mógłby wygrać, grając ostatni kwadrans przy remisowym rezultacie. Co myślicie o nowym systemie? Chcielibyście zobaczyć go niedługo w najsilniejszych ligach? My zdecydowanie tak. Poziom sędziowania w najlepszych ligach, takich jak La Liga czy Premier League, czasem zatrważa. Dzięki zmniejszeniu liczby błędów ludzkich w końcu moglibyśmy skupić się na pięknie piłki i czysto sportowej rywalizacji.

Bonus 20 zł na zakłady bez depozytu. Śpiesz się! Oferta tylko do piątku! 

Komentarze

komentarzy