Piłkarski świat żegna Reyesa. „Nie mogliśmy potwierdzić niczego gorszego”

Jose Antonio Reyes
Jose Antonio Reyes

Dziś cały piłkarski świat żegna Jose Antonio Reyesa. Piłkarz zginął w wypadku samochodowym na obrzeżach Sewilli. Hiszpan miał 35 lat. Hiszpańskie media informują, że w zdarzeniu zmarł także jego 23-letni kuzyn, Jonathan Reyes. Przypomnijmy, że były pomocnik osierocił trójkę dzieci.

Ta wiadomość wstrząsnęła zapewne całym piłkarskim środowiskiem. Jako pierwsza informację przekazała telewizja „Deportes Cex”, a po niej zaczęły pojawiać się oficjalne oświadczenia w tej sprawie, między innymi od jego byłego klubu.

– Nie mogliśmy potwierdzić gorszych wiadomości. Ukochana gwiazda Sevilli, Jose Antonio Reyes zginął w kolizji drogowej. Spoczywaj w pokoju – czytamy na Twitterze hiszpańskiego klubu.

Swój smutek wyraził także Thierry Henry, który występował z Reyesem w Arsenalu. Francuz napisał:

– Jestem zdruzgotany, gdy usłyszałem tą smutną wiadomość. Jose był wspaniałym graczem, świetnym kolegą z zespołu oraz świetnym zawodnikiem. Współczuję jego rodzinie i mam nadzieję, że uda im się przetrwać ten trudny czas.

Wyrazy współczucia pojawiły się także ze strony Arsenalu, Tottenhamu, Barcelony, UEFA, czy od takich piłkarzy jak Sergio Aguero oraz Borja Valero.

Reyes w ostatnim sezonie występował dla zespołu Extremadura, który uplasował się na 15 pozycji w Segunda Division. Piłkarz związał się z tym klubem półroczną umową.

W całej swojej karierze Hiszpan mógł się pochwalić wieloma sukcesami. Największy to bez wątpienia mistrzostwo Anglii w sezonie 2003/2004, kiedy był jednym z elementów wielkiego „Invincibles”. Wiodło mu się także w późniejszych latach, głównie w barwach Sevilli i i Atletico Madryt, z którymi aż pięciokrotnie podnosił puchar za zwycięstwo w Lidze Europy.

Spoczywaj w pokoju…

Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!

Komentarze

komentarzy