
Fani angielskiej piłki coraz bardziej się niecierpliwią. Nowy sezon Premier League już za dziewięć dni, ale menedżerowie już od jakiegoś czasu budują podwaliny pod start rozgrywek. Kilka dni temu szpilkę w Antonio Conte wbił Jose Mourinho, zaś wczoraj ośmieszył Mauricio Pochettino i wręcz zakpił z nowego nabytku włoskiego trenera.
Antonio Conte przed nowym sezonem nie zamierza gryźć się w język podczas wypowiedzi do prasy. Ostatnimi czasy dość mocno powalczył na słowa z Jose Mourinho, który doskonale go wypunktował. Natomiast teraz być może czeka nas kolejna rywalizacja na tym polu, pomiędzy nim a Mauricio Pochettino.
Argentyńczyk zareagował na wypowiedź Włocha na temat Harry’ego Kane’a. Conte stwierdził, że to jego ulubiony napastnik i jeśli byłaby taka możliwość, powitałby go na Stamford Bridge. Pochettino szybko na to zareagował: – Nie mam pojęcia, dlaczego ludzie z innych klubów koncentrują się na naszym zespole. Szanuję każdą opinię, ale moim zadaniem jest skupianie się na mojej drużynie. Takie podchody transferowe w mediach nieco mnie bawią.
Wczoraj 45-latek zapytany o nowego napastnika Chelsea, Alvaro Moratę, postanowił zdradzić, że nowy nabytek Conte przestraszył się rywalizacji z jego snajperem: – Wiem, że Morata wspominał o mnie w mediach, że złożyłem mu propozycję. To oczywiście prawda, ale kiedy spotkaliśmy się, zapytał mnie, dlaczego chce mnie kupić, mając w zespole Kane’a. Powiedział mi, że nie jest w stanie z nim konkurować i będzie skazany na ławkę.
Co ciekawe, było to w podobnym czasie, kiedy Morata wrócił do Madrytu, aby… siedzieć na ławce. 25-letni Hiszpan doskonale sobie zdawał sprawę, że będzie wyłącznie zmiennikiem Karima Benzemy, toteż jego decyzja była nielogiczna.
To kolejna scysja pomiędzy Conte a innym menedżerem Premier League. W czasie sezonu Włoch także posprzeczał się z Pochettino, a także – oprócz Mourinho – z Pepem Guardiolą. Conte zarzucił klubom z Manchesteru wydawanie ogromnych sum na transfery. Hiszpan postanowił mu odpowiedzieć: – Wszystkie kluby latem wydają wiele na transfery. Nie zapominajmy także o graczach Chelsea, którzy kosztowali ten klub ogromną kwotę. Ludzie myślą, że tylko my wydajemy dużo, ale tak naprawdę wszystkie kluby na świecie to robią. Jeśli już jesteśmy tak drobiazgowi, wraz z Barceloną udało mi się wygrać Ligę Mistrzów z ośmioma zawodnikami z akademii. Dokonaliśmy tego i nic nas to nie kosztowało.
Jak widać, menedżerowie w Premier League nie zamierzają siedzieć cicho i na każde wspomnienie o ich zespole przygotowują swoją odpowiedź. Dla kibiców to oczywiście dodatkowa gratka, co tworzy kolejne tematy do rozmów. Miejmy nadzieję, że emocje jednak nie zakończa się wyłącznie na konferencjach prasowych, a ekipy Pochettino oraz Conte pokażą klasę na boisku.