Już dziś pierwsze wielkie starcie w ramach półfinału Ligi Mistrzów. Jego skład jest dość niecodzienny, bo Tottenham podejmie u siebie Ajax. Jeszcze kilka sezonów temu moglibyśmy w to uwierzyć jedynie pod kątem Ligi Europy, ale taka właśnie jest piłka. Jak zwykle przed takimi meczami, pojawiają się różne opinie.
Klopp już zdążył powiedzieć, że Camp Nou to nie piłkarska świątynia, a jedynie bardzo duży stadion. Swoje trzy grosze do puli dorzucił także Mauricio Pochettino, który narzekał, że Eredivisie przesunęła całą kolejkę, przez co Ajax jest w lepszej sytuacji, bo nie musiał grać kilka dni temu (Tottenham musiał w sobotę, przegrał z West Hamem).
Erik ten Hag odniósł się do tych słów i wbił swojemu dzisiejszemu rywalowi szpilkę, z chirurgiczną wręcz celnością. – Pochettino mówi, że to niesprawiedliwe, że mieliśmy więcej odpoczynku? My gramy w Eredivisie, z której dostajemy 10 milionów z praw TV. Oni grają w Premier League i dostają 200 milionów. Więc powiedz mi, co jest sprawiedliwe?
Holender poruszył najważniejszą kwestię przypominając, jak ogromna dysproporcja jest między obiema drużynami. Tottenham śmiało może budować drużynę na lata i dbać o stabilizację, podczas gdy Ajax zalicza może nie tyle dzień, co „rok konia”. Z budżetem, jaki mają w Amsterdamie mogli tylko marzyć o zbudowaniu tak grającej drużyny i to się udało.
Pamiętajmy, że już niedługo odejdzie de Jong, de Ligt, może kilku innych ważnych zawodników, a także Alfred Schreuder, niezwykle kluczowy asystent trenera. I co, panie Pochettino, dalej będziemy mówić o niesprawiedliwości? Erik ten Hag „zgasił” Argentyńczyka w najlepszy możliwy sposób. No, prawie – najlepszy będzie możliwy już dziś, o 21:00.