Meksyk jedzie do domu! Mimo wspaniałej gry w fazie grupowej, cudownym popisom Ochoy, mimo rajdów Guardado oraz kilku strzałów Dos Santosa oraz Chicharito, Meksyk nie sprostał wspaniale ustawionej drużynie Holandii. Admirał Van Gaal, wraz ze swoimi komandorami Robbenem i Van Persim, bosmanami Blindem, Sneijderem czy Jaanmatem, najechał Azteków i udowodnił wyższość myśli taktycznej Starego Kontynentu nad Nowym Światem. Wynik 3:1 w pełni oddaje przewagę, jaką Oranje mieli na boisku… Tak może i mam nadzieję, że będzie wyglądać po meczowa relacja, którą napiszemy jeszcze dziś wieczorem. Nie piszę tego tylko dlatego, że w moich żyłach płynie pomarańczowa krew, takie są fakty.
Reprezentacja Meksyku wyszła z trudnej grupy, w której pokonała Kamerun, toczyła wyrównany bój z Brazylią oraz rozegrała wspaniały mecz z Chorwacją. Ale czy drużyna ekscentrycznego trenera Herrery jest drużyną na tyle doświadczoną i piłkarsko ograną, żeby stawić czoła holenderskiej armadzie? Na pewno nie. Sukces Meksyku rodził się w bólach. Eliminacje to było pasmo porażek, cudem wywalczone miejsce w barażach, poszukiwanie trenera, formy, atmosfery – wszystkiego. Meksyk jest przykładem jak ważna jest dobra atmosfera w drużynie oraz przysłowiowa „chemia”, która musi być między trenerem a jego podopiecznymi. Bez tego nie można myśleć o sukcesie na imprezie jaką jest mundial, gdzie zawodnicy muszą spędzać ze sobą 24h na dobę, a częstotliwość rozgrywania meczy jest większa niż w rozgrywkach ligowych. El Tri mają w swoich szeregach kilku ciekawych zawodników, na pewno gdyby trafili na innego rywala, mogliby sprawić niespodziankę i przejść do 1/4 finału, ale los postanowił wysłać ich do domu już po dzisiejszym meczu.
Bo przyjdzie im zagrać z jedną z większych niespodzianek fazy grupowej. Oczywiście Holandia zawsze zaliczana jest do szerokiego grona faworytów, ale w tym roku byli tam wrzuceni tylko z grzeczności. Wielu kibiców bało się nawet, czy ich pupile wyjdą z grupy. Jednak już w pierwszym meczu pokazali Hiszpanom, że to oni a nie La Furia Roja osiągnie sukces w Brazylii. W meczu z Australią poszli na wymianę ciosów, którą też wygrali, a mecz z Chile to pokaz taktycznej precyzji Van Gaala, która została opisana przez nas kilka dni temu.
https://zzapolowy.com/gehenna-dla-kibica-raj-dla-taktyka-holandia-pokonuje-chile/
Prócz największych gwiazd, Holandia na w swoich szeregach kilku zawodników, którzy gwiazdami staną sie już nie długo. W pierwszym szeregu ustawia się młody Depay, który idealnie wpasował się w taktykę Van Gaala, czym sprawił, że wyborowy strzelec, jakim jest Huntelaar nie wstał jeszcze z ławki na tym mundialu. Jeremain Lens jest jednym z tych zawodników, którzy na wyżyny wznoszą się u konkretnych trenerów. Część pamięta, że Lens był członkiem mistrzowskiej ekipy AZ Alkmaar, prowadzonej własnie przez Louisa. Atmosfera w drużynie jest wyśmienita, co u Holendrów nie zawsze było regułą, a jaki ma wpływ na ich wyniki, nie muszę chyba mówić. Podsumowując, reprezentacja Holandii posiada wszystkie atuty, żeby powtórzyć sukces sprzed czterech lat. Jeśli pokonają… Przepraszam. Po pokonaniu Meksyku przyjdzie im zagrać z kimś z pary Kostaryka/Grecja, a ponieważ Holendrzy nie zwykli lekceważyć żadnego rywala, jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego (Robben czy Van Persie na szczęście nie gryzą rywali), zobaczymy ich w finałowej czwórce.
Poniżej prawdopodobne składy na dzisiejszy mecz za whoscored.com
Bukmacherzy również stawiają na Holendrów (wygrana kurs 2.00), nie spodziewam się piłkarskich szachów, dlatego zakład over 2.5 też wydaję się dość bezpieczny (2.10). Pani poniżej, też pokazuje nam, kto dziś wygra…
1/8 finału Mistrzostw Świata Brazylia 2014
Holandia – Meksyk
29.06.2014 godz. 18 (czasu polskiego)
Stadion Estadio Casteleo Fortaleza
Relacja TV: TVP2 HD, TVP Sport HD,