Gol Karola Świderskiego zapewnił Polakom zwycięstwo nad Albanią. Podopieczni Paulo Sousy zwyciężyli 1:0 i stali się faworytem do zajęcia drugiego miejsca w grupie. Na pewien czas spotkanie zostało przerwane, bowiem po zdobytej przez Polaków bramce w stronę Świderskiego i spółki rzucone zostały plastikowe przedmioty.
Brak konkretów
Reprezentacja Polski rozpoczęła spotkanie o wiele lepiej niż Albańczycy. Graliśmy z większym przekonaniem, nasze akcje wyglądały naprawdę nieźle, jednak żadna z nich nie zakończyła się strzałem na bramkę rywala. Później swoją okazję mieli również Albańczycy, którzy jednak nie wykorzystali błędu popełnionego przez Grzegorza Krychowiaka. Sytuacja nie uległa znaczącej zmianie aż do końca pierwszej połowy. Polacy nadal starali się atakować, a Albańczycy doskonale przesuwali się w obronie i niemal zupełnie wyłączali z gry Roberta Lewandowskiego. Akcje Polaków wyglądały nieźle, jednak cały czas brakowało konkretów i do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie zdołała zdobyć gola.
Sousa znów trafił ze zmianą
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Polacy nadal starali się konstruować ataki. Robert Lewandowski starał się wyrywać spod krycia i próbować wziąć na swoje barki ciężar gry. Nie było to jednak łatwe. Rywale nie odstępowali Polaka na krok i napastnik Bayernu Monachium zaliczył też kilka nieudanych zagrań. Z biegiem czasu jednak żelazna dotychczas defensywa Albańczyków zaczynała wyglądać coraz mniej szczelnie. Błędu obrońcy nie potrafił wykorzystać Grzegorz Krychowiak, który pomknął z piłką w stronę bramki, jednak zamiast oddać strzał zdecydował się na podanie, które zostało przecięte przez albańskiego golkipera. Piłka spadła pod nogę Piotra Zielińskiego, który oddal nieudany strzał zza pola karnego.
Albańska defensywa pękła dopiero w 77. minucie. Fantastycznym dośrodkowaniem na centymetry popisał się Mateusz Klich. Pomocnik Leeds United posłał piłkę idealnie na nogę Karola Świderskiego, który strzałem przy bliższym słupku zaskoczył bramkarza rywali. Polscy piłkarze pobiegli cieszyć się z bramki w narożnik boiska. Wtedy też w ich kierunku poleciały z trybun plastikowe butelki i kubki. Zawodnicy obu drużyn zmuszeni byli opuścić murawę, a mecz został zawieszony. Gdy nastroje na trybunach nieco się uspokoiły piłkarze wrócili na boisko, jednak sędzia zaznaczył, że jeśli z trybun ponownie polecą jakiekolwiek przedmioty to mecz zostanie zakończony walkowerem. Spotkanie udało się jednak dokończyć a wynik nie uległ już zmianie.
Albania – Polska 0:1 (0:0)
0:1 Świderski 77′