Podczas kwarantanny i obecnej sytuacji na całym świecie mamy raczej mało powodów do uśmiechu. Mimo to kilka dni temu media społecznościowe obiegł pewien materiał wideo, który większość rozbawił, drugich lekko zszokował, a jeszcze innych skłonił do refleksji nad własnym życiem. Polski Messi dotarł do sporej grupy osób, a jego medialna kariera nie dobiega końca.
Wątpimy, że ktokolwiek nie jest zaznajomiony z tematem „polskiego Messiego”. Jeśli jednak tak jest to wyjaśniamy zagadnienie. Cała sytuacja rozpoczęła się od „toilet paper challange”, który promowali między innymi największe gwiazdy piłkarskie. Taka forma rozrywki cieszyła się popularnością także w naszym kraju i z tego powodu spora liczba śmiałków spróbowała swoich sił.
Jednym z nich był poniższy mężczyzna:
Niestety, w tej sytuacji zniszczony został telewizor, a „polski Messi” brutalnie obrażony przez swoją żonę. Jego losem przejęło się tylko dziecko.
Niespełna dzień po opublikowaniu tego materiału pojawiły się zrzutki na zakup nowego telewizora, aby udobruchać wściekłą kobietę. Dodatkowo swoją pomoc zaoferowała Cracovia.
Do Pana, który zrzucił TV czym wprawił w niezadowolenie swoją drugą połówkę.❤
Proszę Pana, w razie potrzeby oferujemy pokój w naszym centrum treningowym na ulicy Wielickiej 101 w Krakowie. Tu będzie Pan bezpieczny.?— CRACOVIA? (@MKSCracoviaSSA) March 23, 2020
Jak się okazuje nie jest to jego ostatnia przygoda „medialna”. Dziś bowiem Bartosz Ignacik, czyli prowadzący program TurboKozak na Canal+ poinformował, że dogadał się z bohaterem ostatnich dni.
Polski Messi w TurboKozaku…mission completed ? pic.twitter.com/aaKNJqmnYG
— TurboKozak (@BartekIgnacik) March 31, 2020
Internauci natychmiast rozpoczęli zadawanie pytań, czy w produkcji pojawi się także żona, która mogłaby np. wystąpić w roli bramkarza. Jesteśmy niezwykle ciekawi tego formatu.