Powrót do przeszłości. Flirt Pochettino z Manchesterem United

Mauricio Pochettino
Mauricio Pochettino

Zatrudnienie Ole Gunnara Solskjaera do roli tymczasowego trenera Manchesteru United dało jasny znak, że latem klub będzie już w innych rękach. Największe szanse przyznaje się Mauricio Pochettino, który po trzech latach od spotkania z Fergusonem, ponownie stoi na pozycji lidera w walce o fotel szkoleniowca „Czerwonych Diabłów”.

Dlaczego jednak Argentyńczyk miałby opuścić „Spurs”? Przecież w stolicy Anglii zbudował ekscytujący zespół, który z powodzeniem bije się o TOP4. Również nie najgorzej wiedzie im się w Lidze Mistrzów, w której ponownie awansowali do fazy pucharowej. Obecnie ich pozycja wygląda o wiele lepiej niż United. Zatem zastanówmy się jeszcze raz. Dlaczego?

46-latek powoli chyba zaczyna zdawać sobie sprawę, gdzie jest jego sufit w północnym Londynie. Wydawanie niskich kwot na wzmocnienia mogą frustrować trenera, przed którym wymaga się, aby co roku walczył z najlepszymi. We wtorek zapytany o szansę Tottenhamu na TOP4 odparł, że klub powinien jak najszybciej zapomnieć, że w przeszłości dokonywali tego bez wielkich transferów: – Nie powinniśmy zapominać, że inne kluby wydają dużo pieniędzy – zaznaczył.

Jednym z tych klubów jest właśnie Manchester. Pomimo biadolenia Portugalczyka, zarząd przez dwa i pół roku wydał na wzmocnienia ponad 350 milionów funtów.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Dla Pochettino może być to zatem praca marzeń. Podczas wczorajszej konferencji, tuż po zwolnieniu Mourinho, nie wykluczył takiego obrotu spraw.

– W futbolu nigdy nie masz gwarancji, że jutro będziesz nadal pracował w tym klubie. Nikt nie wie co się wydarzy latem. To nie leży w moich rękach.

Pierwszy kontakt szkoleniowca Tottenhamu z Manchesterem United miał miejsce w 2016 roku. To wówczas odbył spotkanie z Sir Alexem Fergusonem. Szkot był pod wrażeniem jego umiejętności i przekonywał zarząd, aby zatrudnić właśnie tego trenera. Glazerowie długo zwlekali z podjęciem decyzji i ostatecznie ich wybór padł na „The Special One” – sprawdzonego zwycięzcę i  globalną markę. Oczywiście w tamtym czasie. Pochettino jakiś czas później podpisał nową umowę ze „Spurs”.

Teraz temat pracy na Old Trafford wraca niczym bumerang. Wybranie tymczasowego menedżera na pozostałą część sezonu, to sygnał, że klub czeka na 46-latka. W obozie Tottenhamu istnieje przeświadczenie, że tym razem Pochettino ulegnie. Jeszcze przed zwolnieniem Mourinho, Daniel Levy wiedział, że prędzej czy później czeka ich bitwa o zatrzymanie swojego trenera. Kto z niej wyjdzie zwycięsko?

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Komentarze

komentarzy