Od niespełna tygodnia katalońskie media co jakiś czas donoszą o możliwym powrocie Neymara do Barcelony. Odpowiedź ze strony jego byłego klubu przyszła jednak dość nieoczekiwanie szybko.
Pomimo opuszczenia Hiszpanii, Brazylijczyk często wraca na stare śmieci podczas wolnych dni od treningów w PSG. Napastnik nie ukrywa, że nadal utrzymuje dobry kontakt z wieloma zawodnikami Barcelony, głównie z Luisem Suarezem, Leo Messim oraz Philippe Coutinho. Jakby tego było mało, co rusz pojawią się informacje, jakoby dla Neymara Ligue 1 nie była rajem na ziemi.
Taki obrót sytuacji spowodował, że zaczęły krążyć informacje na temat powrotu 26-latka na Camp Nou. Te dość szybko zostały jednak zdementowane za pomocą Instagrama przez samego zawodnika.
Le site Internet de Neymar vient de publier cette vidéo à l’instant en story Instagram ! #PSG pic.twitter.com/bVSAqMQ3nx
— Hadrien (@hadrien_grenier) October 19, 2018
Głoś w sprawie zabrali także przedstawiciele hiszpańskiego zespołu: – Neymar opuścił nasz klub i nie oczekujemy, że do nas wróci. W styczniowym okienku nie zamierzamy dokonywać żadnych zakupów, chyba, że wydarzy się coś niespodziewanego – stwierdził dyrektor sportowy Barcelony, Josep Maria Bartomeu.
Neymar spędził w Barcelonie łącznie cztery sezony. W tym czasie jego ekipa zdołała zdobyć dwukrotnie mistrzostwa Hiszpanii, trzykrotnie Copa del Rey oraz jeden raz Ligę Mistrzów. Od chwili jego odejścia kataloński klub dokonał zakupów dwóch perspektywicznych skrzydłowych w osobach Malcoma oraz Ousmane’a Dembele. Władze mają nadzieje, że przynajmniej jeden z nich zdoła w przyszłości osiągnąć poziom Neymara.
Problemem w tym transferze byłyby także pieniądze. Zakup wspomnianej dwójki piłkarzy oraz Philippe Coutinho kosztował „Barce” niespełna 300 milionów euro. Opłata za transfer to byłby niejedyny kłopot w tej transakcji, bowiem nie zapominajmy także o gigantycznej pensji Neymara, który w PSG pobiera większa tygodniówkę aniżeli w Barcelonie Leo Messi.