Choć wrześniowa przerwa na reprezentację jeszcze się nie rozpoczęła, to już śmiało możemy powiedzieć jakim tytułem będzie określona, bowiem kolejny wielki zawodnik wraca do swojej rodzimej kadry. Dick Advocaat nie zamierzał być gorszy od selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, dlatego wyciągnął swojego asa z rękawa.
Dokładnie kilka godzin temu dowiedzieliśmy się o wielkim powrocie Davida Villi do „La Furia Roja”. Były zawodnik m.in. Barcelony po kilkudziesięciu miesiącach przerwy wróci do reprezentacji. Jest to niemałe zaskoczenie, bowiem Villa aktualnie gra w amerykańskiej MLS, która w Europie nie jest uważana za ligę z wysokim poziomem piłkarskim. Patrząc na powołania kadry Holandii, można zadać sobie pytanie, czy Dick Advocaat konsultował się z hiszpańskim selekcjonerem, bowiem w kadrze „Oranje” również jesteśmy świadkami wielkiego powrotu.
Oto jak prezentuje się lista powołanych piłkarzy:
Robin van Persie ma okazję wystąpić we wrześniowych meczach eliminacyjnych do Mistrzostw Świata w Rosji. Jest to niemałe zaskoczenie, ponieważ były piłkarz „Kanonierów” ostatni mecz w reprezentacyjnej koszulce rozegrał w październiku 2015 roku. Holenderski napastnik dwa lata temu przeniósł się do tureckiego Fenerbahce, gdzie nie wiedzie mu się najgorzej.
W sezonie 2015/2016 strzelił we wszystkich rozgrywkach 22 bramki oraz zanotował 3 asysty. Jak na 48 występów statystyki te nie są najgorsze. W poprzednim sezonie były zawodnik Manchesteru United nie występował już tak często, dlatego jego wynik również jest gorszy. Łącznie van Persie strzelił 18 bramek i dorzucił do tego 5 asyst.
Bez wątpienia czynnikiem, który wpłynął na powołanie Robina był fakt, że Dick Advocaat pracował z holenderskim piłkarzem w Fenerbahce podczas zeszłego sezonu. Wie on zatem jaką jeszcze wartość może dodać kadrze doświadczony piłkarz. Trener „Oranje” przyznał: – Nadal uważam, że Robin jest jednym z najlepszym napastników jakich obecnie posiadamy.
Trudno się z selekcjonerem reprezentacji Holandii nie zgodzić. Van Persie jest aktualnie najlepszym strzelcem w historii swojego kraju, mając na swoim koncie 50 bramek w 101 występach. Warto również pamiętać, że były piłkarz „Czerwonych Diabłów” niejednokrotnie ratował skórę reprezentacji w bardzo trudnych momentach. Czy zatem zawodnik Fenerbache dobrze będzie wspominał powrót do kadry po tak długiej przerwie? Przekonamy się już niedługo.
