Poznaliśmy termin powrotu do gry Edena Hazarda. Belg zdoła naprawić nieudany sezon?

Już za blisko dwa tygodnie Real Madryt wejdzie do gry o Ligę Mistrzów. Ich rywalem będzie Manchester City, który w tym sezonie zanotował pewien regres formy w stosunku do poprzedniej kampanii. Mimo to „Królewscy” muszą zagrać na przyzwoitym poziomie, aby wyeliminować podopiecznych Pepa Guardioli. Do wykonania tego zadania niezbędny będzie także Eden Hazard. Czy Belg jednak jest w stanie po kilku miesiącach absencji wejść na szczytowy poziom?

Dla 28-latka będzie to idealny moment, aby odmienić nieudany sezon. Nie ma co ukrywać – każdy z nas więcej oczekiwał od skrzydłowego, który Chelsea często w pojedynkę prowadził do zwycięstw. Takich spotkań w stolicy Hiszpanii miał kilka zaledwie kilka, a w jednym z nich doznał urazu wykluczającego go z gry od listopada.

Eden przeciwko PSG wyglądał na zawodnika powracającego powoli do formy. Znowu miał ten luz na boisku, ale niestety to wszystko zostało stracone po kopnięciu Thomasa Meuniera. Jego rodak tak niefortunnie interweniował, że Hazard do dziś nie rozegrał ani jednego spotkania.

Według madryckiego dziennika „AS” taki był cel Zidane’a. Francuz nie miał zamiaru śpieszyć się z powrotem tego piłkarza, aby ten w spokoju wrócił do formy. Szkoleniowiec Realu wie, jak wiele może znaczyć piłkarz takiego kalibru dla całej drużyny przy ponownych dyscyplinarnych problemach z Bale’em. Pod jego nieobecność Rodrygo, Isco czy wspomniany Walijczyk mieli pewne przebłyski, lecz na dłuższą metę nie potrafili wziąć ciężaru gry na swoje barki i często całą pracę musiał wykonywać Benzema.

Najlepszy moment

Hazard już w Chelsea pokazał, że doskonale potrafi to robić, jednak Premier League była jego naturalnym środowiskiem. W Hiszpanii od początku zmagał się z presją wielkiej ceny. Ponad 100 milionów funtów zapłacone za jakiegokolwiek zawodnika zawsze przyciąga uwagę mediów, które natychmiast zarzuciły mu nadwagę po słabszych spotkaniach. Kilka dni temu Marcin Bułka, jego były klubowy kolega, stwierdził, że podczas gry w stolicy Anglii niejednokrotnie widział, jak Hazard raczy się tzw. śmieciowym jedzeniem. Przy niektórych zdjęciach 28-latka z tego sezonu nie jesteśmy tymi słowami raczej zaskoczeni.

Jeszcze kilka lat temu reprezentanta Belgii wymieniano w gronie zawodników, którzy mogą zastąpić Cristiano Ronaldo. Jeśli spojrzymy na dorobek bramkowy gracza Realu i porównamy to do Portugalczyka… No cóż, raczej przez wiele lat żyliśmy w kłamstwie. Mimo to przeciwko City może na dobre wlać w serca kibiców „Królewskich” nadzieje, że wielkie pieniądze wydane na jego transfer nie zostały zmarnowane.  To idealny czas, aby na nowo wejść w ten sezon. Lepszego momentu i rywala raczej już nie będzie.

Komentarze

komentarzy