Trzy szybkie przed Premier League: Mourinho nie powiedział ostatniego słowa

Tak naprawdę fani angielskiej piłki przystawkę przed głównym daniem otrzymali już w środę. Dwa zaległe spotkania przyniosły wiele emocji, a nawet brak kibiców na stadionach nie raził zbytnio w oczy. Mimo to dopiero od jutra zaczynamy zabawę i maraton meczowy, który potrwa przez najbliższe tygodnie. Trzeba przyznać, że terminarz Premier League nieco nas rozpieścił i na początek otrzymaliśmy prawdziwy hit.

Piątek: Tottenham – Manchester United

Obie ekipy raczej mają prawo cieszyć się z przerwy w rozgrywkach. Jose Mourinho wielokrotnie wspominał, że czeka już na rozpoczęcie nowego sezonu. Miało to oczywiście związek z kontuzjami jego graczy. Tymczasem obecnie gotowość do gry wykazuje Kane, Son, Bergwijn oraz Sissoko. Wygląda więc na to, że „Koguty” dostali mocnego kopa w walce o TOP 4 lub TOP 5, które w przypadku podtrzymania kary dla Manchesteru City gwarantuje miejsce w Lidze Mistrzów. Wiemy, że Portugalczyk nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale do udanej gonitwy potrzebuje w piątek zwycięstwa.

Ole Gunnar Solskjaer także ma powody do radości. Do kadry wraca bowiem Marcus Rashford. Anglik przed urazem prezentował świetną formę, a jego współpraca z Bruno Fernandesem może przerażać szkoleniowca Tottenhamu. Dodatkowo dostępny będzie także Paul Pogba. Angielskie media sugerują jednak, że Francuz nie otrzyma miejsca w składzie za „ładne oczy” i musi na treningach udowodnić, że jest lepszy od Freda. W Londynie najprawdopodobniej rozpocznie mecz na ławce.

Przed wstrzymaniem rozgrywek bez wątpienia za faworyta uznalibyśmy „Czerwone Diabły”. Zwycięstwa z Chelsea, Manchesterem City oraz pokonanie wysoko dwóch ostatnich rywali w Lidze Europy najlepiej oddawały formę zespołu z Old Trafford. Trzy miesiące rozbratu z futbolem mogą na dobre zmienić tę sytuację. Po przerwie to goście mają więcej do stracenia niż ich rywale.

Nasz typ: Manchester United wygra po kursie 2.36

Niedziela: Everton – Liverpool

Liverpool jest już o krok od ligowego tytułu. Zespół Kloppa szybko otrząsnął się z porażki przeciwko Watfordowi i pokonał Bournemouth. Obecnie pytanie brzmi tylko kiedy zagwarantują sobie upragnione mistrzostwo. Póki co w drużynie brakuje informacji o jakichkolwiek kontuzjach najważniejszych graczy, więc niemiecki szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji najlepsze strzelby i postara się je wykorzystać.

Everton z kolei po zatrudnieniu Carlo Ancelottiego prezentuje się naprawdę solidnie. Na Goodison Park nie przegrali od siedmiu spotkań, ale bez kibiców przewaga własnego stadionu – co pokazała Bundesliga – traci na znaczeniu. Mimo to derby są zawsze meczem podwyższonego ryzyka.  Piłkarze być może nie będą w najlepszej formie fizycznej, ale na pewno dadzą z siebie maksimum.

Nasz typ: Obie drużyny strzelą gola po kursie 1.67

Niedziela: Aston Villa – Chelsea

W tej kolejce mamy nagromadzenie spotkań outsiderów z faworytami. Taką potyczką bez wątpienia można nazwać starcie Aston Villi z Chelsea. „The Villans” nadal walczą o utrzymanie i na pewno nie są na straconej pozycji. Przede wszystkim Deana Smitha może cieszyć powrót do zdrowia Johna McGinna. Pomocnik przed urazem prezentował się z wybitnej strony i jego ponowna współpraca z Grealishem może przynieść odpowiednie profity. Jeśli jednak AV ma zamiar się utrzymać, to musi poprawić swoją defensywę, ponieważ w tym sezonie stracili na ten moment najwięcej bramek spośród wszystkich klubów w całej lidze.

Humory sympatykom Chelsea na pewno dopisują. Powodem jest między innymi przyklepany transfer Timo Wernera. Niemiec ma trafić do Londynu od nowego sezonu, ale dla Franka Lamparda ważniejsze jest to co tu i teraz. Przede wszystkim klub znajduje się w trudnym położeniu pod kątem skrzydłowych. Nadal nowych kontraktów nie podpisali bowiem Willian oraz Pedro. Obaj mają oferty z innych zespołów. Hiszpan jest o krok od przenosin do Romy, a Brazylijczyka skusi zapewne zespół z Premier League, przykładowo Tottenham lub Arsenal. Angielski szkoleniowiec musi zatem rzeźbić w tym, co ma w ofensywie, a na ten moment nie wygląda to najlepiej.

Nasz typ: Obie drużyny strzelą gola po kursie 1.65

Zagraj te typy totalnie bez ryzyka. Przegrana = zwrot na konto główne

  1. Zarejestruj się z linku z kodem promocyjnym GRAMGRUBO > REJESTRACJA
  2. Wpłać swój pierwszy depozyt
  3. Zagraj swój pierwszy kupon i w przypadku przegranej otrzymaj zwrot do 100 zł!

Komentarze

komentarzy