Szerokim echem odbiła się decyzja Premier League dotycząca wprowadzenia pay-per-view. O ile sam fakt opłaty za mecz był jeszcze do przełknięcia, to koszt obejrzenia jednego spotkania nieco przerażał. W Wielkiej Brytanii kibic angielskiej piłki musiał wydać 14,95£ za mecz, którego nie pokazywano w Sky oraz BT Sport. Wygląda na to, że PPV szybko zniknie z oferty.
Wprowadzenie opłat za transmisje były po części zrozumiałe. Skoro stadiony świecą pustkami z powodu obostrzeń, to zyski z biletów można otrzymać m.in. z płatnych transmisji. Nie do końca przemyślano warunki PPV, a dokładniej cennika transmisji. Koszt prawie piętnastu funtów za mecz ewidentnie przerastał wielu kibiców.
Premier League rezygnuje z PPV
Raczej nikt nie spodziewał się, że kibice będą płacić np. za spotkanie Fulham z West Bromem. Choć początkowe statystyki dotyczące zysków z pay-per-view nie były tragiczne, to negatywna opinia dotycząca wprowadzenia dość wysokich opłat w dobie pandemii sprawiła, że szybko zmieniono nastawienie.
Jak twierdzi m.in. The Times, Premier League rezygnuje z opcji PPV. Taką decyzję podjęto na spotkaniu akcjonariuszy. Ten stan rzeczy utrzyma się przynajmniej do końca roku, choć mało prawdopodobne jest, by w najbliższym czasie kibice w Wielkiej Brytanii ponownie ujrzeli system pay-per-view.