Dzisiejsze derby północnego Londynu mogą okazać się bardzo istotne w kontekście walki o TOP 4 w Premier League. Doskonale wie o tym chociażby Mauricio Pochettino, dla którego awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów jest kluczową sprawą w tym sezonie.
Argentyńczyk od pięciu lat prowadzi Tottenham, lecz do tej pory nadal nie zdołał wygrać żadnego trofeum. 47-latek niemal przez wszystkie te sezony odpiera zarzuty na temat braku końcowych sukcesów. Przed starciem z Arsenalem postanowił zrobić to po raz kolejny.
– Ciągle słyszę, jak ludzie mówią, że jestem tu przez pięć lat i niczego nie wygrałem. Oni mają rację, ale to co zrobiliśmy przez ten czas jest czymś więcej niż zdobycie jakiegokolwiek tytułu. Nadal mówię o większych rzeczach aniżeli jakikolwiek puchar. Oczywiście chcielibyśmy odnieść sukces, ale istnieje coś takiego jak odpowiedzialność za klub. Musimy być pewni, że „przeżyjemy”.
Może pomoże Magik?
Szkoleniowiec „Spurs” niewątpliwie wykonał niezwykłą pracę dzięki której klub co roku z pomyślnością walczy o miejsce w czołowej czwórce angielskiej ekstraklasy. Jeśli weźmiemy pod uwagę także wydatki i brak transferów w dwóch ostatnich okienkach – te wyniki wyglądają jeszcze bardziej okazale. Mimo to wspomniane pytania o trofea nie ustają.
– Po pięciu latach uważam, że wykonujemy fantastyczną pracę dla klubu. Stworzyliśmy dobrą platformę do pracy, rozwinęliśmy takich graczy jak Alli, Kane czy Winks. Mimo to potrzebujemy czasu, aby ich zbudować i grać na wysokim poziomie. Kiedy ludzie nas osądzają i wywierają na nas presję? Głównie wtedy, kiedy zawiedliśmy w decydującym meczu. Czy to uczciwe czy nie fair? Musimy wziąć pod uwagę, że konkurujemy z zespołami, które posiadają inne „narzędzia”.
– Jeśli prezes Danie Levy powie mi w przyszłym sezonie „musimy wygrać Ligę Mistrzów i Premier League”, być może będzie musiał znaleźć jakiegoś magika, który może to zrobić. Ja ze swojej strony mogę jedynie myśleć, że będziemy walczyć w czołówce. Zamierzamy znaleźć sposób na bycie konkurencyjnym. Ale nie możesz wbić sobie do głowy, że trofeum jest koniecznością, jeśli mamy inne warunki do rywalizacji względem innych klubów – zakończył Pochettino.