Problemy BT Sport. Eksperci stacji mogą pójść do sądu!

Kryzys wywołany koronawirusem dotyka wiele sfer. Dotyczy to także stacji telewizyjnych, a w szczególności sektora sportowego. Jak wiadomo, praktycznie wszystkie wydarzenia zostały albo odwołane, albo przełożone. W związku z tym, stacje muszą ratować się przede wszystkim powtórkami. Niektórzy pracownicy danej telewizji są obecnie niepotrzebni. W tym gronie dla niektórych stacji są eksperci piłkarscy. Właśnie z ich powodu, BT Sport ma spore problemy.

Specjaliści od futbolu są zatrudniani przede wszystkim w celu uczestniczenia w studiu podczas danego meczu. Stacje telewizyjne zapraszają najczęściej byłych piłkarzy, by ci przed, w trakcie oraz po spotkaniu podzielili się opinią na temat danej rywalizacji.

Jako że obecnie nie rozgrywane są żadne mecze, stacja BT Sport prowadziła ze swoimi ekspertami rozmowy w kwestii zmiany zasad kontraktu. Według informacji Sportsmail, dyskusje trwały przez dziesięć dni. Obie strony nie doszły jednak do porozumienia.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Telewizja być może będzie zmuszona na obniżkę wynagrodzeń specjalistów bez ustalenia konkretnych zasad. Z tego też powodu, eksperci rozważają podjęcie kroków prawnych przeciwko BT Sport.

Z jakimi ekspertami telewizja ma problemy? Specjalistami stacji są tacy byli piłkarze, jak Robbie Savage, Rio Ferdinand czy Jermaine Jenas.

Komentarze

komentarzy