Program Meczowy: Awans, baraż, spadek – słownik końcówki sezonu

Awanse, baraże i spadki to w tym momencie najważniejsze słowa w piłkarskim słowniczku niższych lig. Każdy walczy o swoje, a końcówka sezonu zbliża się wielkimi krokami. W pierwszym odcinku cyklu „Program Meczowy” z legalnym bukmacherem BETFAN sprawdzamy drugoligowców i trzecioligowców. 

Na najniższym centralnym szczeblu wiele już się wyjaśniło. Znamy dwie drużyny, które bezpośrednio awansowały do I ligi. Półtora tygodnia temu tej sztuki dokonała Stal Rzeszów, a w weekend Chojniczanka cieszyła się z powrotu na zaplecze Ekstraklasy. Poznaliśmy już także komplet spadkowiczów. Do wycofanego GKS-u Bełchatów, dołączyły kolejno: Sokół Ostróda, a ostatnio Pogoń Grodzisk Mazowiecki i Hutnik Kraków. Przypomnijmy, że bełchatowianie wycofali się tuż przed startem wiosny. Wszystkiemu winne kłopoty finansowe, które piętrzyły się w klubie już od dwóch lat. Saga rozpoczęła się od momentu, gdy PGE wycofało się ze sponsoringu. Przez jakiś czas udawało się spinać budżet, wypłacać zaległości i grać. Jednak na początku tego roku miarka się przebrała i „Brunatnych” nie oglądamy na boisku.

Niewiadomymi pozostały kwestie barażów, chociaż i tutaj znamy sporo odpowiedzi. W barażach wystąpią Ruch Chorzów, Motor Lublin i Wigry Suwałki. Ostatnie, szóste miejsce, to jeszcze rywalizacja dwóch drużyn: Raduni Stężyca oraz Lecha II Poznań. To właśnie na meczach tych dwóch ostatnich drużyn skupimy się w nadchodzącej kolejce.

Polskie Hoffenheim

Radunia nazywana polskim Hoffenheim, to ekipa z okolic Gdańska. Niewielka gmina mocno inwestuje w miejscowy zespół. Z jednej strony publiczne pieniądze w zawodowej piłce, z drugiej ciekawy projekt, który zaraz może trafić na zaplecze Ekstraklasy. Radunia na dwie kolejki przed końcem jest w komfortowej sytuacji. Szóste miejsce i punkt przewagi nad rezerwami Lecha. W teorii może się okazać, że nawet porażka w Lublinie z Motorem nie przeszkodzi im w awansie do baraży. Dlaczego? Wszystko przez ostatnią kolejkę, w której drużyna Sebastiana Letniowskiego miała grać z GKS-em Bełchatów. Tym samym już teraz może dopisać sobie trzy punkty, co oznacza ogromną zaliczkę przed finiszem. Spodziewamy się zatem, że więcej punktów na boisku w fazie zasadniczej nie zdobędą.

Przed nimi wyjazd na Arenę Lublin, gdzie Motor stworzył prawdziwą twierdzę. Wiosną lublinianie wygrali wszystkie sześć meczów, a doliczając ostatni mecz z 2021 roku – ze Śląskiem II – ich seria to siedem kolejnych wygranych przed własną publicznością. Czy będzie ósma? Wszystko na to wskazuje, zwłaszcza patrząc na fakt, że Radunia znacznie lepiej punktuje u siebie: 31 do 18 na korzyść domowych spotkań.

„Dublet” na urodziny?

Lech II Poznań musi liczyć na dwie wygrane i potknięcie rywala w Lublinie. Dla młodych piłkarzy Kolejorza to mogłaby być mała cegiełka dorzucona do sukcesów, które chcą osiągać w Poznaniu na 100. urodziny klubu. Przed chwilą, co prawda pierwszy zespół przegrał finał Pucharu Polski, ale wrócił na pozycję lidera Ekstraklasy. Gdyby udało się zgarnąć złoty medal za mistrzostwo oraz awans rezerw na drugi szczebel rozgrywek, wówczas mogliby w Poznaniu otwierać szampany za „dublet” w seniorskich rozgrywkach. To zresztą byłby historyczny awans. Dopiero od niedawna rezerwy mogą być ligę niżej od swojego pierwszego zespołu.  Dzięki temu polskie kluby mogą się poczuć, jak… hiszpańskie. Tam już takie przypadki były. Oglądaliśmy w Segunda Division Castille(Real Madryt), Barce B, Bilbao Athletic, a teraz Real Sociedad. Być może młodzi piłkarze Kolejorza pójdą w ślady tych drużyn i skorzystają na zmianach w regulaminie.

W ten weekend Kolejorz nie powinien mieć kłopotów z ograniem Sokoła Ostróda. Przed nimi przecież najgorszy sportowo zespół ligi. Drużyna z Warmii jest na przedostatnim miejscu, ale znalazła się tam tylko, dzięki wycofaniu GKS-u Bełchatów. Lechici wiosną są bezkompromisowi. Poza remisem w Chorzowie, nie zanotowali ani jednego podziału punktów. To nadal niezwykle młoda drużyna. Rzadko kiedy pojawiają się tam piłkarze pierwszego zespołu, ale jedno nazwisko każdy polski kibic powinien znać. Serhij Krywiec jest bowiem ogniwem doświadczenia w tej niezwykle młodej ekipie.

Emocjonująca grupa

Jeśli mówiliśmy, że nie ma większych emocji o zwycięstwo, niż w Ekstraklasie, to musi zejść do czwartej grupy trzecioligowych rozgrywek. Najpierw rzut oka na tabelę, a dopiero później wejdziemy w szczegóły.

Tabela grupy IV trzecioligowych rozgrywek(źródło: 90minut.pl)

Można spodziewać się walki do samego końca. Sprzymierzeńcem w budowaniu napięcia jest terminarz. Cracovia II przed chwilą rozbiła Podhale 5:2. Tuż przed końcem, w 33. kolejce, zagra z Siarką Tarnobrzeg, a po drodze jeszcze mecze z ŁKS-em Łagów, Wisłoką Dębica i w najbliższej kolejce z Chełmianką Chełm. Właśnie na tym ostatnim pojedynku warto się skupić przy okazji nadchodzącego weekendu.

To dwa kompletnie skrajne przykłady drużyn walczących o awans. Cracovia chciałaby rozwijać swoją akademie, a awans na trzeci poziom pomógłby w ogrywaniu najzdolniejszych zawodników już na szczeblu centralnym. Promocja sprawi, że łatwiej byłoby skusić zawodników za słabych na Ekstraklasę, na to, by „poczekali” w drugim zespole, jeśli ten trafi do II ligi. Pasy mają warunki z innego świata dla zdecydowanej większości klubów tej ligi.

Naprzeciw nich Chełmianka, która mogła nawet nie wystartować wiosną w lidze. Ogromne kłopoty finansowe do dzisiaj odbijają się na chełmskiej drużynie. Jest jednak nadzieja, że sytuacja się poprawi. Jak informuje Dziennik Wschodni od lipca rada miasta ma powołać do życia „Chełmski Klub Sportowy”, spółkę zarządzającą sportowymi klubami w mieście. Na początek jednym z „podopiecznych” spółki ma być m.in. Chełmianka. To szansa na ratunek dla klubu. Mimo tego drużyna z Kredowej Stolicy radzi sobie świetnie. Wiosną tylko dwie porażki, a spory udział w tym ma zawodnik rodem z… Erytrei Ezana Kahsay, który już 16 razy trafiał do siatki rywali. W zespole także występuje grający asystent trenera oraz opiekun drużyn juniorskich Grzegorz Bonin, doskonale znany z ekstraklasowych boisk, mający także reprezentacyjne doświadczenie.

W tym spotkaniu spodziewamy się ciekawej wymiany ciosów oraz goli z obu stron. Może to nie będzie taka strzelanina, jak ostatnio w Rącznej, gdy Pasy wygrały 5:2. Tym bardziej że Cracovia to najlepszy atak ligi, strzelajacy ponad dwa gole na spotkanie.

Pojedynek snajperów

W grupie czwartej są cztery drużyny blisko siebie, a dwie kolejne liczą na finisz, który zapewni im miejsce w drugiej lidze. Do końca sezonu sześć kolejek, a dokładnie od tylu meczów trwa zwycięska seria Avii Świdnik. Zespół Łukasza Mierzejewskiego zawalił wcześniejszą część sezonu, ale w ostatnich tygodniach idzie w lidze, jak burza. Do tego stopnia, że nawet poświęcili kwestie okręgowego Pucharu Polski. W ubiegłym tygodniu Avia przegrała w finale okręgu lubelskiego ze Stalą Poniatowa, będącą dwie ligi niżej. Duże rotacje w składzie sprawiły, że odpadła im szansa na kwalifikacje do PP na przyszły sezon. Forma w lidze jednak robi wrażenie. Pokonali na wyjazdach lidera i wicelidera – 2:1 z Cracovią i 1:0 z Siarką. Do tego dorzucili między innymi 8:2 nad Sokołem Sieniawa i 6:0 z Orlętami Radzyń w domu kompletnie miażdżąc swoich rywali

W ostatnich sześciu meczach zdobyli 20 bramek, a w poprzednich 22. spotkaniach ledwie… 30. Bryluje tradycyjnie Wojciech Białek. Za dwa tygodnie czekają go już 40. urodziny. Tymczasem doświadczony zawodnik nie przestaje strzelać. Spójrzmy zresztą na jego dorobek odkąd wrócił do Avii w 2015 roku.

2015/16: 29
2016/17: 13
2017/18: 19
2018/19: 12
2019/20: 12*(sezon trwał 19. kolejek przez pandemie)
2020/21: 25
2021/22: 17 i trwa

Już w najbliższy weekend czeka nas starcie dwóch najlepszych strzelców III ligi, gr. IV. Naprzeciw stanie inny doświadczony napastnik. Adrian Gębalski z Czarnych Połaniec, który także może się pochwalić 17. bramkami w tym sezonie. Dodajmy, że w tym przypadku również chodzi o piłkarza, który obchodzi urodziny w maju. W jego przypadku mowa o chrystusowym wieku, bowiem 4 maja skończył 33 lata. W pierwszym meczu tych ekip Avia wygrała 1:0 w województwie świętokrzyskim. Wówczas żaden ze snajperów nie wpisał się jednak na listę strzelców. Co więcej Gębalski dostał czerwoną kartkę. To jedyny, obok trzech zmarnowanych rzutów karnych, rys na wizerunku snajpera Czarnych.

Nowi gracze w BETFAN, którzy wpłacą min. 50 zł, otrzymają freebet 60 zł oraz Cashback 600 – jeśli Twój pierwszy zakład nie wejdzie, BETFAN zwróci Ci 100% stawki do 600 zł!

Czarni już raczej nie mają powodów do obaw związanych z utrzymaniem. Dodatkowo lepiej punktują u siebie – 21 do 10. Dlatego nie mamy wątpliwości stawiając na gospodarzy. Avia może i ma siedem punktów straty, ale w tej kolejce wygrywając odrobią ich część, przynajmniej do jednej z drużyn będących przed nimi.

Po drugoligowe derby rezerw

Dolny Śląsk pod względem piłkarskim to w tym sezonie niezwykle ciekawe miejsce. Zagłębie Lubin i Śląsk Wrocław nadal nie mogą być pewni utrzymania w Ekstraklasie. Wiadomym jest, że na najwyższym poziomie zagra w przyszłych rozgrywkach Miedź Legnica. O awans walczy także Chrobry Głogów, a grono drugoligowców ponownie „zasili” Górnik Polkowice spadający z zaplecza. Tam już czekają rezerwy Śląska Wrocław, do których może dołączyć ich lokalny rywal. Zagłębie II Lubin przewodzi tabeli grupy trzeciej na trzecioligowym poziomie. Osiem punktów przewagi nad Polonią Bytom i dziesięć nad Ślęzą wydaje się być zaliczką, której nie roztrwonią. Muszą być jednak czujni, bowiem w miniony weekend nieoczekiwanie przegrali z Wartą Gorzów Wielkopolski. To była pierwsza wpadka Miedziowych po siedmiu wygranych i dwóch remisach wiosną.

Zagłębie II Lubin to drużyna, którą wcale nie tak łatwo zarządzać. Regularnie w pierwszym zespole Miedziowych znajdują się zawodnicy właśnie z akademii. Jednak nawet tam niełatwo o minuty mają najlepsi ligowi strzelcy – Patryk Kusztal czy Rafał Adamski. Sztab pierwszego zespołu chętniej stawia na Tomasza Pieńkę. Ten w ostatni weekend zaliczył pierwsze ekstraklasowe trafienie, ustalając wynik meczu w Radomiu na 6:1. Tercet tych zawodników oraz inni utalentowani piłkarze powinni dostawać w przyszłości znacznie więcej szans, zwłaszcza gdy Zagłębie utrzyma się w Ekstraklasie. W końcówce sezonu jednak nie zobaczymy na pewno duetu zawodników z rocznika 2005. Oliwier Sławiński i Kacper Masiak powoli wchodzą do seniorskiej piłki, a za tydzień rozpoczną z reprezentacją Polski U17 Euro w Izraelu.

W niedzielę rywalem młodych lubinian będzie LKS Goczałkowice Zdrój. Klub Łukasza Piszczka po rundzie jesiennej był punkt przed Zagłębiem, a dzisiaj jest… 17 „oczek” za nimi. Wydawało się, że powalczą o awans do II ligi. Tymczasem wiosną wygrali jeden mecz. W miniony weekend pokonali Stal Brzeg i przerwali serię pięciu kolejnych porażek oraz dziesięciu meczów bez wygranej! Dlatego w spotkaniu zamykającym 29. kolejkę grupy trzeciej stawiamy na wygraną gospodarzy.

Wszystkie powyższe spotkania można zagrać jedynie u legalnego bukmachera BETFAN,  który ma najszerszą ofertę na niższe polskie ligi.