Hiszpańskie media lubują się w plotkach transferowych już do wielu lat. Trudno dziś znaleźć jakikolwiek inny kraj, który tak mocno uwielbia spekulacje transferowe. W ostatnim czasie jednak piłkarze coraz częściej dementują ich pogłoski – we własnym imieniu czy to za pomocą swoich agentów. Tym razem zrobił to Mohamed Salah.
Według dziennikarza „AS-a”, Manu Sainza, Egipcjanin poprosił Liverpool o odejściu do Realu Madryt. Powodem miały być załamane relacje z Juergenem Kloppem, z którym napastnik rzekomo nie dogaduje się dobrze od jakiegoś czasu.
Wkrótce owe doniesienia zostały całkowicie zdementowane przez agenta Salaha, Ramy’ego Abbasa Isse. Przedstawiciel piłkarza zasugerował, że jest to zwyczajna bzdura.
To już drugi raz w tym tygodniu, kiedy „AS” otrzymuje bolesny cios od piłkarza. Kilka dni temu Toni Kroos wykonał podobny manewr, kiedy to hiszpański dziennik poinformował o odejściu Niemca po zakończeniu tego sezonu.
Jak widać piłkarze coraz częściej zabierają głos w takich sprawach (osobiście lub za pomocą swoich przedstawicieli) i szybko dementują niepotrzebne plotki. Czy jednak takie reakcje zatrzymają gazety przed wypisywaniem coraz to dziwniejszych informacji? Tego nie jesteśmy już pewni.
