Przed Coutinho zamykają się ostatnie drzwi. Kolejny klub wypada z gry?

Philippe Coutinho

Praktycznie nie ma już szans, aby Bayern Monachium latem dokonał wykupu Philippe Coutinho. Brazylijczyk przez blisko rok nie potrafił przystosować się do nowego zespołu i pomimo kilku przebłysków jego przygoda z niemieckim zespołem dobiega powoli końca. Do tej pory jednym z faworytów do zakupu zawodnika była Chelsea, ale nawet ta opcja powoli przestaje być mało realna.

Wszystko zatem wskazuje na to, że 27-latek po sezonie wróci do Barcelony. Quique Setien jakiś czas temu wspomniał, że chętnie powita tego zawodnika w swojej drużynie. Pod pewnym względem mogła to być pewna gra Hiszpana, który nikogo nie skreśla, ponieważ wie jak nieprzewidywalny jest futbol. Z drugiej strony mamy wizje klubu, który na pewno zechce latem spieniężyć Coutinho, aby pozyskać fundusze na wzmocnienia.

Póki co transfer do Premier League wydaje się mało realny. Liverpool z wiadomych względów odpada, Manchester United po zakupie Bruno nie szuka piłkarza takiego typu, a Tottenham i Arsenal zapewne latem skupią się na opcjach niskobudżetowych. Pozostaje oczywiście Manchester City i Chelsea. Do tej pory angielskie i hiszpańskie media sugerowały, że to „The Blues” jest najbliżej do przeprowadzenia tego transferu, tak teraz już niekoniecznie.

Zgodnie z doniesieniami „The Athletic”, ta transakcja może okazać się trudna. Chelsea także nie posiada już tak dobrych relacji z agentem piłkarza. Kia Joorabchian w przeszłości czuwał nad transferami Oscara, Ramiresa i Davida Luiza, ale obecnie w drużynie pozostaje tylko jego jeden przedstawiciel – Willian. Z tym zastrzeżeniem, że skrzydłowemu kończy się już umowa i opuści stolicę Anglii na początku lipca.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Dodatkowym problemem pozostaje pensja. Po transferze do Barcelony Coutinho otrzymał jedną z najwyższych pensji w klubie na poziomie 225 tysięcy funtów tygodniowo po opodatkowaniu. Jest to o wiele większa kwota aniżeli pobiera najlepiej opłacany zawodnik Chelsea, czyli N’Golo Kante.

Ponadto, po podpisaniu kontraktu z Ziyechem, Lampard nie szuka gracza o podobnej charakterystyce jak Coutinho, który na skrzydle w ostatnich latach nie radził sobie najlepiej. Angielski szkoleniowiec na pozycji numer 10 ma bowiem do dyspozycji Mounta, Barkleya czy Loftusa-Cheeka. Możliwa jest oczywiście sprzedaż pewnych graczy, ale wówczas Chelsea skupi się raczej na młodszych opcjach, takich jak Kai Havertz.

Komentarze

komentarzy