Dużą popularnością cieszył się przed rokiem dokument, prezentujący szatnię Manchesteru City od środka, w drodze po spektakularne mistrzostwo. W minionym sezonie było podobnie, a my znów będziemy mieli okazję „wejść” do najlepszej drużyny na angielskich boiskach.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Biorąc pod uwagę zaciętość w walce o tytuł Premier League, kampania 2018/2019 dostarczyła nam dużo więcej rozrywki. W ostatnich kolejkach wciąż mogliśmy ekscytować się możliwością zgarnięcia przez Liverpool pierwszego od niemal trzech dekad mistrzostwa kraju. A Manchester City? Tym razem Guardiola nie musiał martwić się jedynie o zaangażowanie zawodników i walkę o rekordowe 100 punktów. Jego drużyna do ostatniej chwili miała nóż na gardle.
Presja była ogromna, ale podopieczni Hiszpana świetnie sobie z nią poradzili. Wystarczy powiedzieć, że od grudniowych wpadek i porażki z Leicester 26 grudnia, „Citizens” na 19 następnych kolejek wygrali aż 18. Przegrali tylko raz – 29 stycznia na St James’ Park.
Bez chwili na rozluźnienie
Jak Guardiola sprawił, że jego zawodnicy byli w stanie dokonać czegoś takiego? Motywacja, stuprocentowo profesjonalne podejście, traktowanie każdego kolejnego meczu jak finału. Były trener Barcelony znany jest ze swojego wpływu na zawodników i niedopuszczaniu do jakiegokolwiek rozluźnienia. Teraz wiemy, co przekazał zawodnikom po zwycięstwie z Manchesterem United 24 kwietnia (2:0).
– Mamy jeden problem panowie. Odnieśliśmy niesamowite zwycięstwo. Teraz wszyscy będą mówić, jak pięknie gracie, jak wyjątkowi jesteście. Ale teraz musimy pojechać do Burnley, a to jak wizyta u dentysty – studził huraoptymizm 48-latek. Przy okazji pochwalił Leroya Sane za bramkę, którą ten zdobył ustalając wynik na 2:0.
Czy Pep miał rację przestrzegając przed „słabym” Burnley? Cóż, mecz, który odbył się cztery dni później, na pewno nie należał do najprzyjemniejszych. Manchester City z „wizyty u dentysty” wyszedł jednak zwycięsko, dzięki jedynej bramce w tym meczu zdobytej przez Sergio Aguero w 63. minucie spotkania. Ten triumf, na dwie kolejki przed końcem sezonu, pozwolił utrzymać się w tabeli przed Liverpoolem, co jak wiemy nie zmieniło się także po meczach z Leicester (1:0) i Brighton (4:1).
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
