Zbigniew Boniek już kilka dni temu potwierdził, że PZPN pracuje nad pakietem pomocowym dla klubów w obliczu pandemii koronawirusa. Jak obiecał, tak też zrobił. Dziś poznaliśmy jakie narzędzia uruchomi nasza federacja, aby nie doprowadzić do upadku nie tylko zespołów z ekstraklasy, ale także pierwszej, drugiej czy pozostałych lig.
W skrócie: PZPN „podaruje” polskim klubom łącznie około 116 milionów złotych. Ta kwota ma zostać rozłożona na dwa lata i przyznana w siedmiu sektorach. Największe pieniądze dla klubów zostaną przyznane dopiero w kolejnym sezonie, na co łącznie PZPN przeznaczy blisko 90 milionów złotych.
Jeśli chodzi o obecną kampanię, tutaj przede wszystkim związek wynagrodzi zespoły, które stawiają na młodych graczy.
Utrzymany bowiem zostanie projekt Pro Junior System na dotychczasowych zasadach, nawet pomimo braku rozegrania pełnego sezonu. Łącznie kluby otrzymają z tego tytułu 18 milionów złotych. Dodatkowo przyznane zostanie tzw. „wsparcie solidarnościowe” dla ekip z I, II i III ligi, które nie zajęły czołowego miejsca w Pro Junior System.
– I liga: po 120.000 zł na klub (11 klubów)
– II liga: po 100.000 zł na klub (11 klubów)
– III liga: po 20.000 zł na klub (56 klubów)
To co jednak ważniejsze rozpocznie się już za rok. Mowa tutaj o między innymi:
Dodatkowo nadal związek wynagrodzi kluby w programie Pro Junior System, zawiesi na jeden sezon opłaty ryczałtowe za udział w rozgrywkach seniorskich od III ligi do C klasy w kolejnym sezonie, a także podtrzyma dekret o zwolnieniu piłki juniorskiej z opłat związanych z uczestnictwem w rozgrywkach. Jakby tego było mało, PZPN zwiększy wysokość nagród finansowych (na każdym etapie rozgrywek) dla klubów uczestniczących w Pucharze Polskim. Jednocześnie od sezonu 2020/2021 w tych rozgrywkach wymagana będzie obecność na boisku zawodników z rocznika 1999 lub młodszych.
Wsparcie otrzyma także piłka kobieca. Na ten cel przeznaczone zostaną środki w wysokości 7,6 milionów złotych.
Warto także spojrzeć na aspekt licencyjny. Tutaj PZPN – co Boniek potwierdził w wywiadzie z „Rzeczpospolitą” – nagnie nieco zasady, ustalając między innymi:
– odroczenie terminu spłat zobowiązań licencyjnych do 30 kwietnia (dotyczy zobowiązań do 31 grudnia ubiegłego roku)
– odroczenie terminu spłat zobowiązań licencyjnych do 30 listopada (dotyczy zobowiązań od 1 stycznia do 30 czerwca obecnego roku)
– w obecnym jak i kolejnym sezonie rozwiązanie kontraktu przez zawodnika będzie możliwe tylko w momencie braku pensji przez cztery miesiące, a nie tak jak dotychczas przez dwa miesiące.
***
Trzeba przyznać, że przedstawiciele PZPN nie kłamali, kiedy potwierdzali, że pracują nad pomocą dla klubów. Dziś poznaliśmy odpowiedzi na najważniejsze pytania. Czy te pieniądze pomogą przetrwać polskim zespołom? Nawet jeśli wystarczy to na kilka miesięcy normalnego funkcjonowania, to przyśpiewki o złym PZPN-ie powinny chociaż na rok zniknąć z piłkarskich stadionów.
Wszystkie dane oraz grafiki: www.laczynaspilka.pl