Bardzo dobrze w trakcie sezonu 2020/2021 spisują się piłkarze Southampton. Zespół „Świętych” plasuje się w górnej części tabeli. Bez wątpienia największym sukcesem ekipy z St. Mary’s Stadium jest do tej pory zwycięstwo w starciu z Liverpoolem. Nic dziwnego, że Ralph Hasenhuttl emocjonalnie zareagował po końcowym gwizdku sędziego.
Historia Ralpha Hasenhuttla w Southampton jest niezwykle ciekawa. Austriak przejął zespół na początku grudnia 2018 roku. Klub z St. Mary’s Stadium miewał dobre, ale również i złe momenty pod wodzą tego szkoleniowca. Fatalna forma drużyny przypadła na październik oraz listopad 2019 roku. Piłkarze Southampton przegrali wtedy cztery ligowe spotkania, notując m.in. kompromitującą porażkę z Leicester 0:9. Wydawało się, że Hasenhuttl straci posadę.
Nieopisana radość
Kibice „Świętych” są z pewnością wdzięczni władzom klubu, iż nie podjęły wtedy pochopnej decyzji. Hasenhuttl został na St. Mary’s Stadium i z miesiąca na miesiąc udowadniał, że jest właściwą osobą na właściwym miejscu. W obecnym sezonie Southampton zajmuje bardzo wysokie, szóste miejsce w lidze. W ostatnim ligowym spotkaniu piłkarze „Świętych” pokonali na własnym obiekcie ekipę mistrza Anglii – Liverpool.
Southampton boss Ralph Hasenhuttl sinks to his knees at full-time after beating Liverpool! ?
Pure emotion from the Saints manager! pic.twitter.com/XxOpVIacT8
— Football Daily (@footballdaily) January 4, 2021
Ralph Hasenhuttl bardzo emocjonalnie zareagował na to zwycięstwo. Nie można się specjalnie dziwić austriackiemu szkoleniowcowi. Triumf z taką drużyną jak Liverpool nie zdarza się zbyt często.