Ranking największych trenerskich zakapiorów

Zapewne każdy z nas pamięta scenę z z filmu „Poranek Kojota”, kiedy Michał Milowicz w odpowiedzi na pytanie „W czym wam mogę pomóc panowie?” słyszy „W spuszczeniu sobie wpier**lu”. Tekst Małego, granego przez Tomasza Dedka na dobre wpisał się do naszej kinematografii. Jaki to ma związek ze sportem? W obliczu przerwy od koronawirusa zagraniczni dziennikarze postanowili zabawić się w ranking menedżerów, którzy najlepiej poradziliby sobie właśnie w powyższej scenie. Jesteście ciekawi wyników?

Całą zabawę postanowił rozpocząć Jonathan Liew. Dziennikarz pracujący dla „Guardiana’ stworzył ranking 20 menedżerów z Premier League:

Na pierwszej lokacie nie mogło zwyczajnie zabraknąć menedżera Watfordu. Piłkarze z pewnością mają do niego wielki szacunek, a „Szerszenie” po problemach na początku sezonu powoli wychodzą na prostą właśnie dzięki ciężkiej pracy pod okiem nowego trenera. Druga lokata dość niespodziewanie przypadła dla szkoleniowca Wolves, natomiast trzecia dla Seana Dyche’a, którego sam głos potrafi mocno odstraszyć.

Trzeba jednak przyznać, że najlepsi menedżerowie znajdują się głównie na szarym końcu rankingu. Jak widać wyniki nie zawsze idą w parze z umiejętnościami bokserskimi.

Własny ranking dotyczący La Liga postanowił z kolei zaprezentować dziennikarz madryckiego dziennika „AS”.

Także tutaj mamy spodziewanego lidera. Diego Simeone nawet podczas meczów Ligi Mistrzów potrafił mocno uderzyć sędziego technicznego, za co otrzymał karę. Zidane znalazł się na czwartej pozycji, zaś spokojny trener Barcelony otrzymał status najbardziej spokojnego trenera w lidze.

Zagraj w BETFAN pierwszy kupon BEZ RYZYKA! Jeśli przegrasz, zwrot do 100 PLN trafi na Twoje KONTO GŁÓWNE z możliwością natychmiastowej wypłaty!

Komentarze

komentarzy