Raport z Brazylii – sobota 21 / 06 / 2014

Te mistrzostwa mają już swoich wielkich bohaterów. Są nimi reprezentanci Kostaryki, którzy po wczorajszym zwycięstwie nad Włochami zapewnili sobie wyjście z Grupy Śmierci, w której to jeszcze 2 tygodnie temu byli skazywani na pożarcie. To oznacza, że do domu pojadą Włosi i Urugwajczycy. Anglicy już mogą się pakować. Trener reprezentacji Kostaryki w wywiadzie po meczu powiedział, że uświadomił graczom przed meczem, że pokonanie Urugwaju był wielkim wyczynem, ale teraz mogą zmienić historię. Wiedzieliśmy, co da nam zwycięstwo nad tak wspaniałą drużyną i zrobiliśmy to. Może nie było wielu optymistów, którzy wierzyli w nas przed turniejem, ale po tym pięknym meczu ludzie w nas wierzą. Chcemy wygrać następny mecz i muszę poprosić piłkarzy o zachowanie spokoju – mówi Pinto.

Zupełnie w innym nastroju, co zrozumiałe, trener Włochów: Nie musimy czuć się winni po porażce. Musimy odzyskać energię i zagrać dobry mecz z Urugwajem. Prandelli nie wini za porażkę złej taktyki, czy upału: Oni grali bardzo agresywnie, a my nie mogliśmy znaleźć recepty na strzelenie gola. Mario spudłował w dwóch dobry sytuacjach i sporo nas to kosztowało.

 

Rooney przeprasza kibiców, a Hodgson nie myśli o rezygnacji, pomimo tego, że pierwszy raz od 1958 roku Synowie Albionu nie wyjdą z grupy. Co więcej szef FA Dyke mówi, że nie ma tematu zwolnienia selekcjonera: Wiem, że ludzie zadają to pytanie. Czy Roy zostanie? Tak, nie będzie żadnej zmiany trenera. Oczywiście wyniki są rozczarowujące, ale ten turniej to szansa na rozpoczęcie budowy nowej drużyny w oparciu o młodych gracze. To jest pozytywne. Rozpoczynamy już myśleć o drużynie na Euro.

 

Dzisiaj dojdzie do bratobójczego pojedynku. Oto naprzeciwko siebie wybiegną Kevin-Prince Boateng, który gra dla Ghany i Jerome Boateng reprezentujący Niemcy. Nie jest to ich pierwszy pojedynek, ponieważ przeciwko sobie zagrali już w 2010 roku. Jerome tuż przed meczem mówi: Nie rozmawialiśmy ostatnio ze sobą. Każdy musi się przed tym meczem skoncentrować i szuka wyciszenia. Każdy z nas da z siebie wszystko dla swojej reprezentacji.

 

Vicente Del Bosque zaraz po powrocie z turnieju w przyszłym tygodniu ma spotkać się z szefem hiszpańskiej federacji. Na spotkaniu panowie będą rozmawiać o tym, co stało się w Brazylii. Trener Hiszpanów chyba już podjął decyzję: Jeśli ja jestem problemem to odejdę. Podejmę decyzję najlepszą dla naszej drużyny, ale chciałbym wcześnie porozmawiać z Jorge Perezem. Z kolei Perez mówi: Jeżeli będzie chciał odejść to postaramy się nakłonić go do tego, żeby został. Nie rozmawiałem z nim jeszcze, ponieważ uważam, że trzeba zachować dystans do tego, co się stało i spokojnie porozmawiać w Madrycie po powrocie. Jego rodzina może poprosić go o odejście, ale ja chcę powiedzieć, że nie znajdziemy nikogo lepszego niż Vicente Del Bosque.

Francuzi pokonując Szwajcarów 5-2 pokazali świetny football i potwierdzili wysokie aspiracje. Potwierdził to trener pokonanych: Francja to jedna z drużyn, która może w tym turnieju wygrać wszystko. Są dużo lepsi niż Anglicy, czy Włosi. Nasza porażka była zasłużona i oczywiście jesteśmy wściekli. Musimy to przeżyć razem i odpowiedzieć w następnym meczu.

Didier Deschamps z kolei studzi optymizm: Oczywiście jestem usatysfakcjonowany, ale nie myślmy, że jesteśmy lepsi niż w rzeczywistości. Drużyna nie popada w optymizm, ale czujemy się silni i zamierzamy tą siłę wykorzystać w kolejnych meczach. Karim był dzisiaj świetny, bawił się grą i takiego Karima chcę oglądać.

 

Honduras uległ Ekwadorowi 1-2. Bramkę dla Hondurasu strzelił znany z polskich boisk Costly. Zwycięstwo Ekwadorowi dał Enner Valencia. Co ciekawe bohater swojego kraju w młodości trudnił się dojeniem krów i sprzedażą mleka po okolicznych wioskach. Pierwsze zarobione pieniądze wydał na … buty piłkarskie.

Dzisiaj 10 dzień mistrzostw. Argentyna spotka się z Iranem. Kilka dni przed meczem Messi odbył rozmowę z trenerem swojej reprezentacji na temat zmiany taktyki na bardziej ofensywną. Niemcy grają z Ghaną i po wysokim zwycięstwie nad Portugalią są murowanym faworytem. Dzień zakończy mecz Bośni z Nigerią. Emocji nie zabraknie.

Komentarze

komentarzy