Dziś wielki hit Premier League, na który czekamy bardziej, niż jakikolwiek inny. Po serii spotkań z niespecjalnie wymagającymi rywalami, przed Solskjaerem i jego „Diabłami” pierwszy ogromny test – wyjazd do Londynu na mecz z Tottenhamem.
Dziś dowiemy się nieco więcej o tym, w jakim miejscu faktycznie znajduje się Manchester United. Wiele będzie zależało przede wszystkim od postawy niezwykle utalentowanych zawodników, którzy przy Mourinho niekoniecznie pokazywali pełnię swoich możliwości. Jednym z nich był Marcus Rashford – 21-letni napastnik, przed którym jego nowy opiekun widzi wielką przyszłość.
Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO
Jednym z głównych problemów w sobotnim starciu będzie dla De Gei i spółki zatrzymanie prawdopodobnie najważniejszego zawodnika „Spurs”, czyli Harry’ego Kane’a. Anglik, o którego przed świętami podobno pytał Real Madryt, został wyceniony przez Daniela Levy’a na… 350 milionów euro. To pokazuje, jak fenomenalnym zawodnikiem się stał. Ole Gunnar Solskjaer zdaje sobie z tego sprawę, ale nie przeszkadza mu to w zestawieniu dwóch wspomnianych zawodników ze sobą.
– On może zostać topowym, topowym napastnikiem. Możemy mówić o Harrym Kane’ie i jego klasie. Marcus ma potencjał, by się tam dostać. Ma przerażającą szybkość, teraz staje się silniejszy i potrafi utrzymać dla nas piłkę – ocenił swojego podopiecznego 45-letni Norweg.
Na ten moment być może brzmi to nieco abstrakcyjnie, przede wszystkim dlatego, że poza wieloma atutami Rashford miewa problemy ze skutecznością. Brakuje mu typowego „nosa snajpera”, którego nie można odmówić jego cztery lata starszemu rodakowi. Jak myślicie, czy zawodnik „Czerwonych Diabłów” u boku odpowiedniego trenera ma szansę wskoczyć na taki poziom? Statystyki obu zawodników z reprezentacji Anglii pokazują, że nic nie jest wykluczone…
#TOTMUN Preview
Two England centre forwards go head-to-head…
Who will come out on top?#Kane #Rashford pic.twitter.com/rUiWUkvvll
— Premier League Stats (@PremierStats2) January 13, 2019