Real złapał zadyszkę tuż przed ważnym dwumeczem

Po powrocie Zinedine’a Zidane’a Real Madryt spisuje się znacznie lepiej. Pierwsze sygnały poprawy gry były widoczne już podczas ubiegłej kampanii. W trakcie obecnego sezonu kibice „Królewskich” do lutego nie mogli narzekać. Lekki kryzys nastąpił od rywalizacji z Realem Sociedad. Jak poradzi sobie zatem hiszpański zespół w starciu z Manchesterem City? 

Wyniki ekipy z Madrytu imponowały. Wystarczy bowiem powiedzieć, że od startu rozgrywek, do początku obecnego miesiąca, Real przegrał zaledwie dwa mecze. Jeden w LaLiga z Mallorcą, drugi w Lidze Mistrzów przeciwko PSG. Poza tym, podopieczni Zidane’a konsekwentnie gromadzili punkty, gwarantując sobie przed spotkaniami w lutym pozycję lidera w lidze.

Dość niespodziewanie, „Królewscy” przegrali na własnym obiekcie starcie z Realem Sociedad w ramach Pucharu Króla. Porażka 3-4 wyeliminowała graczy Zizou z tego turnieju. Nikt jednak specjalnie nie zamartwiał się takim obrotem spraw. Porażkę traktowano bowiem jako zwyczajny przypadek przy pracy. O żadnym, nawet delikatnym, kryzysie nie było mowy. W szczególności, że w kolejnym meczu, Real pewnie ograł na wyjeździe Osasunę 4-1.

Od tego spotkania, podopieczni Zidane’a nie wygrali jednak meczu. Najpierw „Królewscy” stracili punkty u siebie w rywalizacji z Celtą Vigo, remisując 2-2, a w sobotnim meczu, dość niespodziewanie Real uległ na wyjeździe z Levante.

Patrząc na postawę zespołu, śmiało można stwierdzić, iż zawodzi przede wszystkim skuteczność. W ostatnim spotkaniu „Królewscy” oddali aż siedem celnych strzałów, stwarzając sobie łącznie 19 sytuacji bramkowych. Mimo to, goście nie zdołali znaleźć sposobu na bramkarza rywali.

Ważne starcie

Brak skuteczności może martwić kibiców w kontekście najbliższego spotkania. Już w środę Real zmierzy się na własnym stadionie z Manchesterem City. Angielska ekipa nie ma już większych szans na tytuł mistrzowski, dlatego piłkarze Guardioli mogą skupić się na rywalizacji w Lidze Mistrzów.

W hicie LM Real będzie musiał radzić sobie bez Edena Hazarda. Belg niedawno powrócił na murawę. Radość z obecności tego zawodnika na murawie nie trwała długo. W niedzielne południe „Królewscy” poinformowali, iż piłkarz ma pękniętą kość strzałkową. Taki uraz wyklucza Edena z najbliższych spotkań, czyli starć z Manchesterem City oraz Barceloną. Możliwe, że nie zobaczymy Hazarda na boisku przez dwa miesiące.

Komentarze

komentarzy