Rekordowy Liverpool

Klopp dokonał z Liverpoolem historycznego wyczynu (Zdjęcie: Metro.co.uk)

Wczorajsze zwycięstwo podopiecznych Kloppa pozwoliło im nie tylko sięgnąć po pierwsze trzy punkty w tegorocznej fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale również na stałe zapisać się na kartach historii. Liverpool ograł Maribor różnicą siedmiu bramek i wyrównał rekord Szachtara i Marsylii, które również pokonywały swoich rywali w wyjazdowych spotkaniach w takim samym stosunku bramkowym.

Po dość frustrującym starcie i dwóch remisach Liverpool zdołał w końcu zwyciężyć. „The Reds” dokonali tego w bardzo efektowny sposób, bowiem po dwóch golach Salaha i Firmino oraz pojedynczych trafieniach Coutinho, Chamberlaina i Arnolda zdeklasowali rywala. Co istotne – pierwsze czyste konto w tej edycji Ligi Mistrzów zachował Loris Karius.

Zwycięstwo 7:0 na boisku rywala jest wyrównaniem rekordu, który w 2010 roku ustanowiła Marsylia w wyjazdowym spotkaniu z MSK Żilina. Przed Liverpoolem zrównaniem się z historycznym wynikiem pochwalić się może również Szachtar, który identyczny rezultat osiągnął cztery lata po Marsylii w pojedynku z BATE Borysów.

Co ciekawe, finalnie najwyższe zwycięstwo w historii Ligi Mistrzów również należy do Liverpoolu, który w sezonie 2007/2008 rozgromił Besiktas aż 8:0. Osiem lat później wynik ten powtórzył Real. Ofiarą madryckiego klubu padło Malmoe FF.

Wczorajsza wygrana nad mistrzem Słowenii sprawiła również, że Liverpool stał się pierwszym brytyjskim klubem, który w europejskich pucharach wygrał tak wysokim stosunkiem bramek spotkanie, które odbywało się na wyjeździe.

Niezależnie od wszelakich rekordów Liverpool cieszyć powinien się jednak przede wszystkim z poprawy skuteczności. W ostatnich czasach była ona piętą achillesową zespołu. Po porażce Sevilli ze Spartakiem to „The Reds” mogą rozdawać karty w swojej grupie i tylko od nich zależy, czy zameldują się w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu

Komentarze

komentarzy