Reprezentacja Włoch w znakomitym stylu rozpoczęła mistrzostwa Europy. Podopieczni Roberto Manciniego w meczu z Turcją odnieśli pewne zwycięstwo 3:0.
Już od samego początku reprezentacja Włoch wydawała się stroną dominującą. W pierwszej połowie jednak zabrakło jej szczęścia. Podopieczni Roberto Manciniego bombardowali rywali, oddając 11 strzałów, ale żaden z ataków nie zakończył się bramką. Turcy jednak nie znaleźli żadnego sposobu na to, by wykorzystać tę sytuację, nie oddając ani jednego celnego strzału.
Nokaut w drugiej połowie
Chociaż po przerwie podopieczni Senola Gunesa po raz pierwszy sprawdzili Gianluigiego Donnarummy, nie mogą być zadowoleni z drugiej połowy. Chociaż selekcjoner rozpoczął zmiany już w przerwie, nie zadziałały one pozytywnie na Turków. Zresztą można powiedzieć, że nawet pomogli rywalom. W 53. minucie Domenico Berardi skierował piłkę w pole karne i zagranie przeciął Merih Demiral, który skierował piłkę do własnej bramki.
Aspiracje Turków wtedy się zakończyły, a worek z bramkami rozwiązywał się jeszcze bardziej. Najpierw w 66. minucie gola strzelił Ciro Immobile, a 13 minut później podwyższył Lorenzo Insigne. Krótko mówiąc, rywale “Squadry Azzurra” nie mieli już potem nic do powiedzenia.
Świetne otwarcie Włochów
Tym samym Włosi stali się pierwszym liderem Grupy A. Drugi mecz tej grupy odbędzie się w sobotę – o godz. 15. Walia zmierzy się ze Szwajcarią. Trzeba jednak przyznać, że podopieczni Roberto Manciniego udowodnili, że chcą walczyć o najwyższe cele. Z kolei goście, uważani za czarnego konia rozgrywek przez wielu ekspertów, pokazali, że do najlepszych jeszcze sporo im brakuje.
Turcja – Włochy 0:3
Demiral 53’ sam., Immobile 66’, Insigne 79’
