Rezerwowy skarb. Według liczb Romero jest… najlepszy w historii Manchesteru United

„Pokaż mi swoją ławkę, a powiem ci, jak silną masz drużynę”. Być może w przypadku Manchesteru United z ostatnich lat nie wyglądało to dobrze, ale obsada jednej pozycji była (i wciąż jest) królewska. Jak nietrudno zgadnąć, chodzi o bramkę.

Davida De Gei nie trzeba nikomu przedstawiać, w końcu od kilku sezonów jest bezdyskusyjnie w ścisłej czołówce najlepszych golkiperów na świecie. Kompilacje z coraz to nowszymi paradami co jakiś czas szturmują sieć, a zachwyty nie ustają. To właśnie Hiszpan zgarnia cały splendor, ale coraz częściej mówi się o jego zmienniku. Po cichu, bez szumu, ale swoje robi argentyński bramkarz, Sergio Romero.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Niespełna 32-letni zawodnik (urodziny w piątek) spędza na Old Trafford czwarty sezon. Nie gra dużo, a liczba jego występów jest zależna od tego, jak daleko Manchester United zajdzie w „rozgrywkach pobocznych”. Mowa tu głównie o Lidze Europy, Pucharze Anglii oraz Pucharze Ligi. Sergio Romero do tej pory rozegrał dla „Czerwonych Diabłów” 42 spotkania, w aż 27 zachowując czyste konto. To niemal dwie trzecie całości (64,2%). Okazuje się, że żaden inny bramkarz (który rozegrał ponad trzy mecze) w historii klubu nie może pochwali się takim rezultatem.

Oczywiście można szukać wyjaśnienia w tym, że Romero w pucharach przeważnie broni przeciwko słabszym drużynom. To prawda, ale nie zapominajmy też, że zdarzały mu się wymagające spotkania i przede wszystkim – przybył do Manchesteru, któremu daleko do lat świetności. Kibice już coraz śmielej mówią, że Argentyńczyk jest najlepszym rezerwowym bramkarzem na świecie, także pod względem osobowości i rozumienia swojej roli. Głównym konkurentem jest tu Jasper Cillessen z Barcelony. Obaj panowie być może idą nawet łeb w łeb.

Odbierz darmowy zakład 20 zł