Robert Lewandowski nie zagra z Anglią na Wembley? Rzecznik PZPN odniósł się do tematu

Już wkrótce reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w kwalifikacjach do mistrzostw świata. Pod koniec marca nasza kadra zmierzy się na Wembley z Anglią. W związku z obowiązującymi przepisami w Niemczech, pojawiły się obawy dotyczące wyjazdu Roberta Lewandowskiego na marcowe zgrupowanie. Rzecznik PZPN odniósł się do sprawy. 

Panującą pandemia zmusiła poszczególne kraje do wprowadzenia różnych przepisów. W niektórych miejscach są one bardziej rygorystycznej. Do tego grona należą Niemcy, gdzie m.in. zablokowano loty z Wielkiej Brytanii. Z tego powodu RB Lipsk musi rozegrać oba mecze w Lidze Mistrzów z Liverpoolem na neutralnym terenie.

Zbliżające się wielkimi krokami zgrupowanie sprawia, iż „Przegląd Sportowy” poruszył w poniedziałek temat występów Roberta Lewandowskiego i Krzysztofa Piątka w starciu z Anglią na Wembley. Obaj piłkarze mogą nie otrzymać zielonego światła w sprawie wyjazdu do Wielkiej Brytanii.

Stanowisko PZPN

Na zaistniały temat wypowiedział się rzecznik PZPN – Jakub Kwiatkowski w rozmowie z TVP SPORT – Jesteśmy w kontakcie z Bayernem Monachium od zeszłego tygodnia. Poinformowaliśmy, jak wyglądają nasze plany. Czekamy na informację ze strony klubu, jak wygląda sytuacja. W Niemczech każdy jest związany innymi przepisami federalnymi w danym landzie. Na tę chwilę sytuacja wygląda tak, że Robert normalnie przyjedzie na zgrupowanie. Według naszych informacji z Bayernu, obecnie sytuacja zakłada, że obostrzenia w Niemczech obowiązują do 17 marca. Nawet jeżeli się słyszało o tym, że zostałyby one przedłużone do 28 marca, to i tak termin naszego meczu wypada 31 marca. Monitorujemy sytuację, przekazaliśmy szczegółowe informacje Bayernowi, a także Hercie Berlin, klubowi Krzysztofa Piątka. Śledzimy to w przypadku każdego zawodnika. 

W marcu reprezentacja Polski rozegra trzy spotkania. Najpierw piłkarze Paulo Sousy zmierzą się w Budapeszcie z Węgrami, następnie zagrają na PGE Narodowym z Andora, a na koniec powalczą na Wembley z Anglią.

Komentarze

komentarzy