El Clasico padło łupem Realu Madryt. „Królewscy” rozegrali bardzo dobrą pierwszą połowę, która sprawiła, iż „Duma Katalonii” nie zdołała do końca odrobić strat do rywala. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu Zidane’a 2:1. Po spotkaniu sporo pretensji do pracy sędziego miał Ronald Koeman, który był zdziwiony brakiem jedenastki.
Kontrowersje z pewnością wzbudziła sytuacja z pierwszej części spotkania, kiedy to w polu karnym upadł Ousmane Dembele, a zamieszany w całą sytuację był Ferland Mendy. Ostatecznie arbiter Jesus Gil Manzano nie zdecydował się na przyznanie jedenastki „Dumie Katalonii”.
Koeman rozczarowany pracą sędziego
W drugiej połowie francuski defensor ponownie był zamieszany w zdarzenie, które miało miejsce w polu obok Thibaut Courtois. Tym razem Mendy lekko przytrzymał Braithwaite’a. Wydawać by się mogło, że przy tej sytuacji brak jedenastki to mniejsza kontrowersja. Innego zdania jest Ronald Koeman.
Szkoleniowiec Barcelony oznajmił, iż jest zaskoczony, że za tę sytuację „Duma Katalonii” nie otrzymała karnego – Dla mnie to był czysty karny i wszyscy to widzieli. Sposób, w jaki Martin upada jasno sugeruje, że był faulowany. Sędzia może tego nie widzieć, ale mamy właśnie po to mamy VAR.
