Ronaldo, Messi i Mbappe w wieku 19 lat. Który był lepszy?

Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Kosmiczna dwójka, którą za kilka dekad być może będzie się wspominać jako największą rywalizację i dominację zawodników w historii piłki nożnej. Choć w inny sposób, obaj są niesamowici i (chcąc nie chcąc) walcząc ze sobą o miano najlepszego, napędzają się wzajemnie. Czas płynie nieubłaganie, ale wydaje się, że być może mają już swojego następcę.

Nie ma reguły co do wieku wejścia na najwyższy poziom. Są wybitni zawodnicy, którzy brylowali jako nastolatkowie, są też tacy, którzy dojrzeli piłkarsko wyraźnie po dwudziestce. W przypadku wspomnianej dwójki wszystko zaczęło się bardzo wcześnie. Portugalczyk już w wieku 18 lat przeszedł do Manchesteru United z miejsca stając jego podstawowym zawodnikiem, a Argentyńczyk jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności został najmłodszym zawodnikiem Barcelony z debiutem w La Liga i zdobytym golem (osiągnięcia pobił potem Bojan Krkić).

Ówcześni nastolatkowie szybko przedstawili się całemu światu, zadziwiając przede wszystkim dryblingami, niesamowitą szybkością i przebojowością. „CR7” wkręcał w murawę obrońców w Premier League, Messi niemal skopiował jedną z najsłynniejszych bramek Maradony i zdobył hat-tricka z Realem Madryt. Pora porównać to z kolejnym kapitalnym nastolatkiem, przed którym wrota do kosmicznej kariery stoją otworem – Kylianem Mbappe.

Trzeba przyznać, że wszyscy z nich mieli/mają w sobie coś magicznego. Mbappe być może nie robi tak świetnych sztuczek jak Ronaldo, nie ma balansu ciała Messiego, ale wybierając najprostsze metody mijania rywali jest w nich zabójczo efektywny. I co ważne – już w tak młodym wieku imponuje skutecznością pod bramką rywali. Ta sztuka dwójce starszych kolegów po fachu przyszła 2-3 sezony później. Biorąc pod uwagę czyste statystyki, Mbappe wszedł do świata wielkiej piłki lepiej od nich, zarówno pod względem bramek, jak i asyst.

Oczywiście wciąż nie można mieć pewności co do tego, jak rozwinie się kariera świeżo upieczonego mistrza świata. Widzieliśmy już wielu kapitalnych nastolatków, u których nie wszystko potoczyło się tak, jak mogło – czasem przez sferę mentalną, czasem przez złe decyzje czy problemy zdrowotne. W przypadku Mbappe wydaje się, że jeśli zdrowie dopisze, nic innego nie stanie mu na drodze na piłkarski Olimp. Jest dojrzałym, pewnym siebie i świadomym zawodnikiem, który może osiągnąć wszystko. Jak myślicie, napisze w przyszłości własną legendę, na miarę tych Messiego i Ronaldo? Na zakończenie słowa zawodnika, który nastolatkiem będzie jeszcze przez nieco ponad dwa miesiące. Doprawy imponujące…

– Rozmawiam z wieloma znakomitymi piłkarzami, czasami spotykam legendy futbolu. Pytam ich i słucham. Mam jeden wniosek: najwięksi są najbardziej pracowici, pokorni, szanujący innych ludzi. W młodym wieku już wiem, że trzy kryteria decydują o twojej klasie: pracowitość, pokora, profesjonalizm.

Zakład bez ryzyka w Fortunie. Możesz wejść i odebrać go właśnie w tym momencie

Komentarze

komentarzy