Odejście Roy’a Keane’a było dla wielu kibiców United wielkim zaskoczeniem. Oto niezłomny wojownik zakończył swoją pełną sukcesów przygodę z Old Trafford.
Jak do tego doszło i co czuł Irlandczyk? Cześć I w linku poniżej:
https://zzapolowy.com/roy-keane-the-second-half-kulisy-odejscia-z-manchesteru-united/
Pomaszerowaliśmy karnie na górę, jak gówniarze. Szedłem po schodach i myślałem. No to się porobiło – cały czas nie do końca pamiętając, co ja wtedy powiedziałem. Obejrzeliśmy ten wywiad i poczułem się lepiej. Nie było w nic, co mogłoby się spotkać z ostrą reakcją kolegów z drużyny. Jak skończyliśmy oglądać to video zapytałem: Chłopaki, macie z tym jakiś problem? Rozległo się: Nie. Mówię: Flech? (powiedziałem w wywiadzie, że moja żona robi lepsze wślizgi niż Darren Fletcher). On też nie miał żadnego problemu. Nikt nie miał najmniejszych problemów z tym, co powiedziałem. Ferguson miał inne zdanie: To jest ohydne, to pieprzone video. Za chwilę odezwał się Van der Sar: Roy mogłeś użyć innego tonu. Powiedziałem: Może byś się kurwa zamknął. Jesteś w klubie jakieś 2 minuty i udzieliłeś więcej wywiadów niż ja przez kilka lat. Musiałem to zrobić. Przyjął to, co powiedziałem ze zrozumieniem. Potem odezwał się Carlos Queiroz: Pokazałeś brak lojalności w stosunku do kolegów. Wybuchnąłem: Nie mów mi tu o lojalności. Przestań pierdolić o lojalności. Opuściłeś nas na 12 miesięcy, bo chciałeś się sprawdzić w Realu. Nawet nie próbuj kwestionować mojego szacunku do klubu i kolegów. Mogłem odejść do Bayernu i Juve. Jeżeli szczerze rozmawiamy, to chcę powiedzieć, że byłoby dobrze, gdybyś urozmaicił treningi. On wypalił coś o powtarzalności i doskonaleniu elementów. Zapytałem: O czym tu mówisz, z żoną też nie zmieniasz pozycji? Nie wiem, dlaczego to powiedziałem. W to wszystko włączył się Ferguson: Mam tego dosyć. Wtedy powiedziałem: My też oczekujemy więcej od ciebie. Gramy gorzej niż rywale – sugerując, że nasza forma to jego wina. Powiedział: Roy, zamknij się. Odpowiedziałem natychmiast: Ja też mam tego dosyć. Wychodzę kurwa i idę potrenować.
Wyszedłem, a ekipa została i rozmawiali o tym, co się stało. Ole powiedział, że Rio zgodził się z moją krytyką drużyny i zachowałby się podobnie. Zaraz po tym, kiedy rozpoczęła się dyskusja nad moim zachowaniem, Ole i Scholes opuścili gabinet Fergusona. Nie chcieli rozmawiać o mnie, kiedy nie mogłem odpowiedzieć na zarzuty. Mam za to dla nich ogromny szacunek. Ole został wezwany przez Carlosa, który powiedział, że ma przeprosić albo wyleci. Przez kilka dni trenowałem, ale ani Carlos ani Ferguson nie rozmawiali ze mną. Dostałem 5 tys. funtów kary i odwołałem się od niej. Właściwie mój prawnik. Nie chodziło o pieniądze, ale o sam fakt.
Jako część mojej rekonwalescencji miałem zagrać w meczu rezerw z WBA. Kiedy zobaczyłem kartkę ze składami szybko okazało się, że mnie na niej nie ma. Sztab szkoleniowy nie chciał, żebym grał. Zadzwoniłem do Micheala, swojego agenta, a on od razu powiedział: Właśnie rozmawiałem z twoim klubem. Chcą się ze mną spotkać w piątek. Odebrałem go w piątek rano z lotniska i pojechaliśmy na spotkanie. Była 9 rano, wszedłem do gabinetu, w którym był Ferguson i David Gill, jeden z dyrektorów. Jego się tu nie spodziewałem. Przywitaliśmy się i Ferguson powiedział prosto z mostu: Roy, myślę, że twój czas tutaj dobiegł końca. Gill powiedział, ze przygotujemy wspólne oświadczenie, w którym klub podziękuje mi za te kilkanaście lat. On już coś miał i zaczął czytać. Po chwili pomyślałem: Kurwa, ten gość nawet nie wie, kiedy trafiłem do United. Byłem wkurzony, a on jeszcze podkręcił atmosferę i w końcu wypaliłem: Myślę, że już skończyliśmy to spotkanie. Zostawiłem wszystko Michealowi. Postąpiłem impulsywnie, ale to były ciężkie chwile.
Spędziłem w United tyle lat i wygrałem dosłownie wszystko. Wyjechałem z ośrodka treningowego i stanąłem na poboczu. Płakałem kilka minut, ponieważ dotarło do mnie, że to już koniec. Myślałem o swojej rodzinie i tym, jak to wszystko będzie komentowane, o prasie czekającej pod ich domem. Miałem kontuzję, aby zmienić klub musiałem czekać do stycznia, był środek listopada. To wszystko było ciężkie do udźwignięcia. Wieczorem przyszedł do mnie Micheal – biały jak ściana. Przed jego decydującym spotkaniem z władzami klubu powiedziałem: Nie dbam o pierdolone pieniądze. Niech to się już skończy. Kiedy przyszedł do mnie tego wieczora powiedziałem: Tak będzie najlepiej. On odpowiedział: Wierzę ci, Roy. Kilka godzin wcześniej płakałem w samotności, bo skończył się dla mnie pewien etap. To strasznie bolało. Trudno się do tego wraca. Musiałem jednak zagrać twardego gościa przed rodziną i Michealem. To był właśnie mój ostatni mecz w barwach United. Miałem trudne okresy w swojej karierze. Zawieszenia po ostrych wślizgach i wtedy, kiedy myślałem, że zabiję sędziego D’Urso. Ten był jednak najgorszy. Do końca nie rozumiem, co tak naprawdę się stało. Ok, był szczery wywiad, który nie ukazał się, ale każdy go skomentował, dopisał swój rozdział. To wymknęło się spod kontroli, a ja byłem winien, bo wszystko to rozpoczęło się ode mnie. Chciałem wstrząsnąć drużyną. Przychodziłem na trening każdego dnia i dawałem z siebie wszystko. Wymuszałem na nich odpowiednie reakcje. To była moja praca. Dawałem przykład, bo byłem kapitanem i tego wymagał ode mnie ten wielki klub. Zawsze byłem szczery, ponieważ graliśmy nie dla jakiegoś tam klubu, ale dla Manchesteru United. To drużyna była tu najważniejsza. Kiedy już wszystkie sprawy kontraktowe były zakończone, poszedłem do Alexa i Carlosa i przeprosiłem. Kurwa, nie wiem, dlaczego to zrobiłem. Nie przepraszałem za zachowanie, ale za to, co się stało. To wszystko mogło zakończyć się inaczej. Przecież manager mógł przyjść i powiedzieć: Roy, głowa w dół, weź się do ciężkiej pracy, rozwiążemy problem po zakończeniu sezonu.
Kocham wszystko, co wiąże się z Manchesterem United. Od pierwszego dnia ten klub był dla mnie wszystkim. Pasował do mojego charakteru, kochałem styl, jakim graliśmy. Lubiłem zawodników, treningi. Lubiłem wielkie oczekiwania, opaskę kapitana i piękną historię klubu. Uwielbiałem życie w Manchesterze. Świetnie dogadywaliśmy się z managerem. Dziękuję Bogu, że mogłem to wszystko przeżyć.
Zabrałem swojego syna na mecz finału Champions League pomiędzy Bayernem a Dortmundem. Usiedliśmy na Wembley i zapytałem go: Komu kibicujesz? On odpowiedział: United. Zdziwił mnie, ale jak się dłużej nad tym zastanowię, to może nie było to aż tak wielkie zaskoczenie. Dlaczego United? Przecież urodziłem się w Manchesterze, nie zamierzam przecież kibicować City. Kilka miesięcy później kupiliśmy sobie bilety na mecz United i poszliśmy razem. Cały czas krzyczałem: Come on, Fucking hell, come on! Zależało mi na tym, żeby wygrali.
Kiedy już zacząłem grać w Celticu, często latałem z Manchesteru do Glasgow. Przyjeżdżał po mnie taksówkarz i zabierał mnie z domu na lotnisko. Była zima, 6 rano, przenikliwie zimno. Przyjechała taksówka. Kierowca zapytał: Tęsknisz za grą dla United? Zapytałem: A jak myślisz? I obaj zaczęliśmy się śmiać.
who was born in 1961
rob kardashian weight loss Accessories Your Costume With Stylish Fashion Jewelry
christina aguilera weight lossSpending on Teen Fashion Slides
hd porn If you cannot find something in the store that suits your taste
Nominates Slate Including Mark Cuban
black porn Racial tensions led to King Philip’s War 1675 76
Small Business Start Up Loans
girl meets world skirts of medium length
The founder of high heels
gay porn So why has Google killed this example of my journalism
How To Find The Perfect Fitting Bra
quick weight loss Here are some of our favorite shows from this year’s fashion week
Virtual Assistants Services from Offshore Contact Center India
snooki weight loss maggie lane time consuming sleeve clothing polo
What Can We Learn From Replica Coach Bags
christina aguilera weight loss How to Start a Small Clothing Store
A Buy at a Bargain Basement Price CHS
weight loss tips Any casual wearing around the neck could be very chic