Rozsądek ważniejszy od emocji

fot. dailystar

Za nami elektryzujące ćwierćfinały Ligi Mistrzów. Gdy większość kibiców zakładało, że wtorkowe spotkania wyczerpały już limit emocji na tę fazę, środowe mecze dopełniły magię tych rozgrywek. Największe kontrowersje wzbudził oczywiście rzut karny dla Realu w 93. minucie spotkania z Juventusem. Czy Michael Oliver podjął słuszną decyzję?

Z pewnością nikt nie spodziewał się, że rewanżowy mecz „Królewskich” ze „Starą Damą” dostarczy nam tyle dramaturgii. Wydawało się, że spotkanie w Turynie praktycznie zamknęło tę rywalizację, a wczorajszy wieczór w Madrycie będzie czystą formalnością. Piłkarze Massimiliano Allegriego pozazdrościli jednak wyczynu Romy i nie chcieli być gorsi, a  dosłownie sekundy dzieliły ich do powtórzenia niemożliwego.

Marzenia kibiców Juventusu zakończyły się w 93. minucie, kiedy to Mehdi Benatia w dość nierozważny sposób zaatakował w polu karnym Lucasa Vazqueza. Arbiter tego spotkania, Michael Oliver nie wahał się ani chwili i podyktował rzut karny. Oczywiście piłkarze Juventusu nie mogli pogodzić się z decyzją sędziego. Nie opanował się nawet sam Gianluigi Buffon, który ostatecznie wyleciał z boiska.

Włoski bramkarz także po końcowym gwizdku wyraźnie kwestionował decyzję sędziego – ” Każdy powinien mieć pewną wrażliwość, by zrozumieć niektóre ważne momenty w trakcie spotkania. Jeśli nie masz wrażliwości na to co dzieje się w meczu, nie powinieneś być na boisku. On powinien siedzieć ze swoją rodziną na trybunach, zajadając frytki i popijając colę. Ta decyzja była pozbawiona jakichkolwiek uczuć. Ktoś taki może mieć kosz na śmieci zamiast serca”.

Słowa kapitana „Starej Damy” rozpoczęły dyskusję zarówno wśród kibiców jak i ekspertów. Część osób starała się zrozumieć legendę Juventusu, zdając sobie sprawę z emocji jakie towarzyszyły podczas meczu. Niektórzy jednak wyraźnie zauważyli, że decyzja sędziego była słuszna, a sam Buffon po meczu raczej widział powtórkę tego zdarzenia i słowa Włocha są mocno przesadzone.

Z decyzją sędziego zgodzili się również eksperci i dziennikarze. Spore grono podziwia odwagę Michaela Oliviera, który w bardzo trudnej sytuacji kierował się przede wszystkim rozsądkiem, podejmując właściwą decyzję.

Wczorajsza sytuacja rozpoczęła również jeszcze jedną dyskusję. Czy arbiter w praktycznie najważniejszym momencie spotkania powinien kierować się wspomnianym przez Buffona „duchem gry”, czy jednak bez względu na sytuację, każdy sędzia ma za zadanie przestrzegać przede wszystkim reguły gry. Nie ma również wątpliwości, że gdyby Michael Olivier nie podyktował rzutu karnego, dyskusja wśród kibiców nie byłaby tak głośna.

Sam kapitan Juventusu zapewne po przeanalizowaniu tej sytuacji przyzna rację sędziemu. Podczas faulu Benatii, Michael Olivier pokazał nam prawdziwy kunszt sędziowski, oparty przede wszystkim na podejmowaniu słusznych decyzji.

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Komentarze

komentarzy