Stało się. Liverpool nie powtórzy wyczynu Arsenalu z rozgrywek 2003/2004. Podczas wspominanej kampanii „Kanonierzy” rozegrali sezon bez porażki w lidze. Patrząc na dyspozycję „The Reds”, podopieczni Juergena Kloppa byli na bardzo dobrej drodze, by zrealizować taki sam scenariusz. Triumfatorom Ligi Mistrzów z ubiegłej edycji przeciwstawili się zawodnicy Watfordu. Porażkę Liverpoolu świętują „rywale”.
Kamień z serca spadł Arsenalowi. Co prawda w historii angielskiego futbolu londyński zespół nie jest jedyną ekipą, która rozegrała sezon bez porażki. Taki sam wyczyn wykonali gracze Preston North w latach 80-tych XX wieku. Jeśli jednak mówimy tylko o Premier League, to „Kanonierzy” nie mają sobie równych.
Liverpool nie dołączy do londyńskiej drużyny. Porażka 0-3 z Watfordem na wyjeździe przekreśla szansę „The Reds” na zakończenie kampanii bez przegranego spotkania. Nadal oczywiście nie zmienia się kwestia mistrzostwa. Przewaga piłkarzy Kloppa nad Manchesterem City jest bardzo bezpieczna, gdyż wynosi aż 22 punkty („The Citizens” mają do rozegrania o jeden mecz więcej).
Sobotnią porażkę świętują rywale Liverpoolu. Oczywiście boiskowe wydarzenia skomentowali „Kanonierzy”, którzy postanowili nieco wbić szpilkę liderowi Premier League.
Phew…
— Arsenal (@Arsenal) February 29, 2020
Swojej radości nie krył Gary Neville, były zawodnik Manchesteru United. Anglik opublikował w mediach społecznościowych materiał wideo, na którym otwierał szampana. Można się domyślić, z jakiego powodu.
— Gary Neville (@GNev2) February 29, 2020
Na pewno ten filmik za kilka tygodni wykorzystają kibice Liverpoolu, którzy będą świętować mistrzostwo. Nie ma bowiem raczej siły, która zatrzymałaby „The Reds” w drodze po puchar Premier League.