Sarri wskazał czas, kiedy Chelsea będzie gotowa do walki o tytuł

Maurizio Sarri
Maurizio Sarri

Maurizio Sarri podczas pierwszego sezonu pracy na Stamford Bridge zmagał się kilkukrotnie z ogromną presją. Włoch w pewnym czasie był bardzo bliski zwolnienia z klubu, ale ostatecznie udało mu się przetrwać najgorętszy okres. Czy to oznacza, że 60-latek może na dłużej planować swoją przyszłość z dotychczasowym pracodawcą?

Na pewno będzie to uzależnione od wyników jego drużyny w tym sezonie. Chelsea bowiem nadal walczy o miejsce w czołowej czwórce i o zwycięstwo w Lidze Europy. Spełnienie jednego z tych celów da awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów, ale czy to zaspokoi ambicje Romana Abramowicza?

Obecnie „The Blues” tracą ponad 20 punktów do czołowej dwójki Premier League, lecz Sarri podobne doświadczenie przeżywał w Napoli. Gdy Włocha zapytano o zmniejszeniu dystansu do Manchesteru City i Liverpoolu, odpowiedział:

– Jestem pewien, że za dwa sezony będziemy mogli być blisko nich. Ale nie jestem pewien, że uda nam się ich wyprzedzić. Kiedy przybyłem do Napoli, ten klub był 24 punkty za Juventusem. W pierwszym sezonie skończyliśmy z 9 punktami straty, w kolejnym z 5 zaś w mojej ostatniej kampanii straciliśmy tylko 4 oczka. Dla nas wówczas nie było możliwe całkowite zredukowanie tej straty, ale byliśmy blisko.

Ta praca okazałaby się oczywiście trudniejsza, gdyby FIFA podtrzymała zakaz transferowy „The Blues”. Komisja odwoławcza nadal rozpatruje sprawę Chelsea, a decyzja ma zostać wydana w najbliższym czasie. Jeśli odwołanie zostanie odrzucone, klub będzie miał możliwość skierowania sprawy do sądu arbitrażowego ds. Sportu: „Oczywiście możliwość kupowania graczy na rynku daje ci większe możliwości” – ocenił Sarri. „Ale możemy także poprawić się jako zespół bez transferów”.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy