Chelsea jest na straconej pozycji w walce z Liverpoolem. Tak przynajmniej stwierdził po meczu z Leicester Maurizio Sarri. Włoch dość impulsywnie reagował w czasie ligowego spotkania, a frustrację wylał także przy dziennikarzach.
– Tak jak powiedzieliśmy na początku sezonu – nie możemy walczyć o tytuł Premier League. Liverpool dla nas w tym momencie nie jest ważny, ponieważ nie mamy z nimi szans w walce o mistrzostwo.
Słowa swojego szkoleniowca potwierdził także Antonio Ruediger. Niemiec wyglądał na wyjątkowo przybitego. Po zwycięstwie z Manchesterem City nikt się nie spodziewał takiej sytuacji. Wczoraj „The Blues” wyglądali na bezradnych. Rozwiązanie z Edenem Hazardem na „fałszywej dziewiątce” przestało w końcu działać i ekipa ze Stamford Bridge nie potrafiła strzelić bramki.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
To pierwsza porażka pod dowództwem Sarriego na własnym obiekcie po 17. spotkaniach bez przegranej. Teraz pozostała im zatem walka o TOP4. To jednak także nie powinno być takie proste. O ile Manchester United wciąż traci do nich osiem punktów, o tyle Arsenal po zwycięstwie z Burnley zrównał się punktami z Chelsea.
Londyńczycy nadal mają problem przede wszystkim w ofensywnie. Brak klasycznego napastnika pasującego do układanki menedżera to ogromny problem. Nie da się rywalizować z takim Liverpoolem czy Manchesterem City bez osoby, która dołoży w sezonie 20-25 bramek. Pomimo tego, że Sarri stara się bronić swojej decyzji o ustawieniu Hazarda na szpicy, możemy mieć wrażenie, że to jest jego wołanie do zarządu klubu o nowego napastnika.
Czy to zatem idealny moment na transfer Gonzalo Higuaina? Wszyscy doskonale pamiętamy „Pipite” za czasów Włocha w Napoli, kiedy to w lidze wykręcał niesamowite liczby.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!