Poszukiwania nowego szkoleniowca Legii Warszawa przybrały dość niespodziewany obrót. Mówiło się, że nowym trenerem Wojskowym zostanie w najbliższym czasie Leszek Ojrzyński. Władze Legii zdecydowały się jednak powierzyć drużynę w ręce byłego piłkarza i szkoleniowca Legii – Aleksandara Vukovicia.
Kibice Legii nie mogą w ostatnim czasie narzekać na nudę. W klubie z Łazienkowskiej sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. Jeszcze wczoraj wydawało się, że Marka Gołębiewskiego, który zrezygnował z posady szkoleniowca pierwszej drużyny, zastąpi któryś z jego asystentów. Następnie w mediach pojawiło się nazwisko Leszka Ojrzyńskiego, o którym mówiło się, że poprowadzi Legię do końca obecnego sezonu. Okazuje się jednak, że na ławce trenerskiej Legii zobaczymy w najbliższym czasie dobrze znaną kibicom twarz. Do końca sezonu drużynę poprowadzi Aleksandar Vuković.
Kolejny trener tymczasowy?
Dziennikarz Piotr Koźmiński informuje, że Vuković rozpocznie pracę z drużyną już jutro i poprowadzi Legię w meczu z Zagłębiem Lubin. Vuković ma podpisać kontrakt do końca obecnego sezonu. Władze Legii uznały, że jest on obecnie lepszą opcją niż Leszek Ojrzyński, który ceni sobie dyscyplinę i mógłby jeszcze bardziej „dokręcić śrubę” rozbitym mentalnie piłkarzom Wojskowych. Zdecydowano, że w obecnej sytuacji dobrym wyborem będzie właśnie Vuković, który miał okazję pracować z trzynastoma piłkarzami z obecnego składu mistrza Polski.
Koźmiński podaje również, że Dariusz Mioduski nadal wierzy, że od początku przyszłego sezonu Wojskowych poprowadzi obecny trener Rakowa Częstochowa – Marek Papszun. Legia próbowała dojść do porozumienia z Papszunem już teraz, jednak wydaje się mało prawdopodobne, że opuści on Częstochowę przed końcem obecnego sezonu.