Sergio Romero może jeszcze liczyć na transfer?!

Świetny sezon w wykonaniu Deana Hendersona sprawił, iż Manchester United nie mógł postąpić inaczej, jak włączyć 23-letniego golkipera do pierwszej drużyny „Czerwonych Diabłów”. Powrót Anglika do klubu sprawił, iż rolę drugiego bramkarza stracił Sergio Romero. Argentyńczyk liczył na to, że uda mu się zmienić klub, przechodząc do ligowego rywala. Do żadnej transakcji nie doszło. Nie oznacza to jednak, iż 33-latek nie ma już szans na transfer w najbliższym czasie.

Bez wątpienia z nadmiarem bogactwa w kontekście pozycji bramkarza mierzy się Ole Gunnar Solskjaer. Numerem jeden między słupkami „Czerwonych Diabłów” jest David De Gea. Dość spore grono kibiców uważa jednak, że ta rola aktualnie należy się Hendersonowi, który w trakcie sezonu 2019/2020 lepiej prezentował się na boisku. Nie można zapominać, iż w kadrze zespołu cały czas jest Sergio Romero, którego określa się jednym z najlepszych rezerwowych golkiperów na świecie.

Rozczarowanie

W związku z powrotem Deana Hendersona do Manchesteru United, Romero miał nadzieję, że doczeka się transferu do innego klubu z Premier League. Argentyńczyka łączono m.in. z Evertonem, Leeds United czy Aston Villą. Do żadnej przeprowadzki 33-latka nie doszło. Ten fakt mocno sfrustrował żonę Romero, która publicznie wypowiedziała się na temat sytuacji Sergio na Old Trafford, oskarżając klub o nieodpowiednie traktowanie.

Szansa na transfer?

Według informacji „Daily Mail”, Sergio Romero ma  jeszcze szansę na transfer. Atrakcyjność kierunku jednak znacząco spadła. Argentyńczyk może bowiem trafić do MLS, gdzie okno transferowe jest jeszcze otwarte. Na ten moment nie ma żadnych konkretnych informacji w sprawie przenosin Romero, jednakże zmianę klubu sugeruje fakt, iż Sergio nie znalazł się w kadrze „Czerwonych Diabłów” na Ligę Mistrzów.