Seria trwa, a Lukaku śrubuje rekord bramek w kadrze

Romelu Lukaku w ostatnim czasie dosyć często znajduje się w ogniu krytyki. Raz przyczyną jest nadwaga, raz słabsza i nierówna forma. Trzeba oddać mu jedno – w reprezentacji Belgii ma ostatnio niezłe statystyki.

Napastnik Interu przez długi czas nie pojawiał się w meczach eliminacji do Euro 2020 z powodu urazów. Po raz pierwszy zagrał dopiero 8 czerwca w meczu z Kazachstanem i zakończył ten mecz z trafieniem na koncie. Trafił również w dwóch kolejnych meczach, w których wystąpił, przeciwko Szkocji, za pierwszym razem zdobywając bramki dwukrotnie. Teraz tyle samo razy pokonał bramkarza San Marino.

Obecna seria jest drugą taką od początku przygody Lukaku z reprezentacją. Ostatni raz miało to miejsce w 2016 roku. Wówczas ofiarami skuteczności reprezentanta Belgii były kolejno Portugalia, Szwajcaria, Finlandia i Norwegia.

Może powyżsi rywale są niezbyt wymagający. W tym przypadku jednak bardziej liczy się powtarzalność. Romelu Lukaku miał udany początek w Interze, aczkolwiek od początku września trafił do siatki zaledwie raz.

Napastnik mimo dopiero 26 lat na karku ma już na koncie 83 występy i 51 bramek w reprezentacji. Tym samym jest najlepszym strzelcem kadry Belgii w historii. A wiele wskazuje na to, że ten licznik się nie zatrzyma. Nawet jeśli faktycznie zdecyduje się zakończyć karierę po Euro 2020.

 Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy