Skandal w chorwackiej reprezentacji. Domagoj Vida wystąpił w meczu mimo zakażenia koronawirusem

Listopadowa przerwa reprezentacyjna wzbudza spore kontrowersje. Po pierwsze, rośnie na świecie liczba pozytywnych testów na koronawirusa, która zmusza niektóre kraje do wprowadzenia częściowego lub całkowitego lockdownu. Po drugie, terminarz spotkań w klubach jest bardzo napięty, co wiąże się z ryzykiem doznania kontuzji. Niemały skandal ma miejsce w chorwackiej reprezentacji. Domagoj Vida wystąpił w środowym starciu przeciwko Turcji, choć był zakażony koronawirusem.

Chorwacja w ramach meczu towarzyskiego rywalizowała w Stambule z Turcją. W pierwszym składzie gości pojawił się Domagoj Vida, który rozegrał 45 minut. Środkowy defensor nie wyszedł na drugą część spotkania, a starcie obu reprezentacji zakończyło się remisem 3:3.

Domagoj Vida zakażony koronawirusem

Jak się okazało, nieobecność Vidy tuż po wznowieniu rywalizacji nie było spowodowane decyzją trenera. 31-latek nie mógł wejść ponownie na murawę, gdyż… otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Jak tłumaczy chorwacka reprezentacja, wyniki przyszły dopiero w przerwie meczu, dlatego Vida wyszedł w pierwszym składzie.

Federacja poinformowała, że Domagoj Vida w poniedziałek miał negatywny wynik. Pozostaje pytanie, dlaczego wyniki obowiązkowych testów poprzedzających mecz, nie dotarły tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Pozytywny wynik środkowego defensora może sprawić spore problemy piłkarzom obu reprezentacji.

Komentarze

komentarzy