Słaby początek Sancheza w nowym klubie? Chilijczyk ma wytłumaczenie

Początek Sancheza w nowym klubie mówiąc delikatnie jest dość przeciętny [fot. express]
Jeden z najgłośniejszych transferów ostatnich lat w Premier League – tak chyba najlepiej można opisać całą sagę związaną z przeprowadzką Alexisa Sancheza. Ostatecznie, Chilijczyk trafił na Old Trafford i jak na razie występy byłego piłkarza Arsenalu są co najwyżej przeciętne. Jaki jest tego powód? Alexis ma własne wytłumaczenie. 

Sprawą transferu Sancheza żyły media praktycznie od letniego okna transferowego. Już wtedy Chilijczyk był poważnie łączony z Manchesterem City. W pewnym momencie wydawało się, że przenosiny Alexisa do niebieskiej części Manchesteru to tylko kwestia czasu. Ku zaskoczeniu większości, Sanchez został w Arsenalu. Brak transferu latem oznaczało tylko jedno – w zimie rozegrana zostanie prawdziwa bitwa o chilijskiego zawodnika.

Choć może wielkiej bitwy nie było, to z pewnością kibice Premier League nie mogli narzekać na nudę. Dość niespodziewanie, Sanchez trafił ostatecznie do Manchesteru United, a temat tygodniówki zawodnika był poruszany przez wiele tygodni. Wszyscy jednak oczekiwali, że Alexis udowodni swoją wartość w nowym klubie w postaci bramek, asyst czy pięknych zagrań. Jak na razie w grze Chilijczyka tych aspektów jest jak na lekarstwo.

Jedna bramka w Premier League po dobitce z rzutu karnego oraz dwie asysty w Pucharze Anglii przeciwko Huddersfield i Yeovil Town – jak na piłkarza takiej klasy, wymienione statystyki są wręcz fatalne. Nic więc dziwnego, że podczas przerwy reprezentacyjnej, Alexis postanowił wypowiedzieć się na temat swoich początków w Manchesterze United- „Jestem bardzo wymagający, dlatego oczekiwałem czegoś lepszego. Zmianę klubu mogę opisać jako coś gwałtownego. Pierwszy raz w swojej karierze zmieniłem barwy klubowe w styczniu. Do tego doszły różne sytuacje, które wydarzyły się w moim życiu.”

Z jednej strony, takie wytłumaczenie wydaje się dość banalne. Przecież Alexis od kilku dobrych lat gra w Anglii, bardzo dobrze zna ligę angielską, w związku z czym, zmiana miasta nie powinna aż tak wpłynąć na piłkarza. Sytuacja jest jednak bardzo poważna. Jeśli wierzyć mediom, Sanchez ma ogromne problemy z odnalezieniem się w nowym otoczeniu. Chilijczyk przechodząc przez pomieszczenia Carrington nie wygląda na szczęśliwego, a na stołówce bardzo często spożywa posiłek samotnie. W obozie „Czerwonych Diabłów” zaczyna pojawiać się obawa, że sytuacja Sancheza będzie wyglądać identycznie jak Angela Di Marii podczas pobytu na Old Trafford.

Alexis nie zamierza jednak tak szybko składać broni. Aktualnie Chilijczyk przebywa wraz z reprezentacją w Sztokholmie, gdzie jego kadra przygotowuje się do spotkań ze Szwecją i Danią. Alexis rozważał w pewnym momencie pozostanie w Anglii, by uporządkować swoje prywatne sprawy, ale ostatecznie po rozmowach z selekcjonerem Chile dołączył do drużyny.

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Komentarze

komentarzy