Solskjaer przekonany w sprawie jedenastki – To z pewnością był rzut karny

Hit Premier League ponownie zawiódł. Chelsea bezbramkowo zremisowała na własnym obiekcie z Manchesterem United. Przebiegł rywalizacji mógł wyglądać zupełnie inaczej, gdyby „Czerwone Diabły” otrzymały na początku potyczki rzut karny. Po analizie sytuacji, arbiter spotkania ostatecznie zrezygnował z podyktowania jedenastki. Z tą decyzją nie zgadza się m.in. Ole Gunnar Solskjaer.

Manchester United jest niezwykle przewidywalny w meczach z drużynami zaliczanymi do Big Six. Przynajmniej w kontekście wyników. Wystarczy bowiem powiedzieć, że niedzielna potyczka „Czerwonych Diabłów” z Chelsea była już piątym spotkaniem piłkarzy Solskjaera w trwającym sezonie, w którym po końcowym gwizdku na tablicy wyników widniał rezultat 0:0. Mowa oczywiście o rywalizacjach z drużynami grona wspomnianego Bix Six.

Manchester United nie ma wątpliwości

Być może mecz Chelsea z Manchesterem United zakończyłby się innym wynikiem, gdyby arbiter Stuart Attwell podyktował jedenastkę dla „Czerwonych Diabłów”. Ręką we własnym polu karnym zagrał Callum Hudson-Odoi. Po analizie sytuacji, sędzia podjął decyzję, iż gościom nie należy się jedenastka.

Z takim obrotem spraw kompletnie nie zgadza się Ole Gunnar Solskjaer, który skomentował całą sytuację – To z pewnością był rzut karny. Na 100%. Jeśli miał naturalną pozycję ręki, to w takim wypadku jestem ślepy.

Oliwy do ognia dolał Luke Shaw, który zdradził, co arbiter powiedział Maguire’owi w trakcie spotkania – Słyszałem, jak sędzia mówi do Harry’ego, że jeśli podyktuje jedenastkę, to wiele osób będzie później o tym rozmawiać. 

Komentarze

komentarzy